12
10.01.2011, 14:33Lektura na 4 minuty

Recenzja - N.O.V.A. 2: Near Orbit Vanguard Alliance

Pierwsza część gry N.O.V.A. przez długi czas cieszyła się opinią najlepszego FPS-a na iUrządzenia. W międzyczasie jednak ukazało się kilka innych, naprawdę świetnych tytułów - w tym m.in. Battlefield: Bad Company 2 oraz Modern Combat 2: Back Pegasus. Czy więc N.O.V.A. 2 ma odpowiednio duża siłę ognia, by powrócić na należny tej marce tron? Recenzja!


Hut

N.O.V.A. 2: Near Orbit Vanguard Alliance
Wersja testowana: iPod Touch/iPhone, j. angielski
Gameloft
Cena: 5,49 euro

Akurat a w temacie "siły ognia", żadna z wymienionych we wstępie gier z N.O.V.A. 2 nie może rywalizować - pojawiają się tu sekwencje rozgrywane w potężnym mechu bojowym, który swoją kanonadą dosłownie spuszcza na przeciwników grad rozgrzanego do czerwoności ołowiu. A to nie jedyne mocne strony tej produkcji...

FPS, jak z Xboksa

Zgodnie z Gamelofotową tradycją, również i N.O.V.A. to mobilna wersja hitu znanego z dużych, stacjonarnych platform. Tym razem padło na Halo - bohater gry (pokazany w całej swojej bojowej skuteczności w rewelacyjnym intrze) to wykapany Master Chief; towarzyszy my reprezentowana przez kobiecą twarz i kształty AI, której nie sposób nie porównać do Cortany; podobnie cała historia wojny ludzi z kosmitami, którzy, w obliczu większego zagrożenia, zawiązują wspólny pakt, tak bardzo kojarzy się z grami Bungie, że aż swędzą zęby. 

 

 

To jednak nie jedyne, co N.O.V.A. 2 odziedziczyła po Halo - dużo ważniejsze są przebieg i dynamika kampanii dla jednego gracza. Tak, jak w dużych FPS-ach z "poważnych" platform, kampania podzielona jest na trzy akty, w których mieści się łącznie 10 misji. Wszystkie są całkiem długie - na około 30 minut gry - i skonstruowane w sposób znany miłośnikom gatunku: ciekawie wymyślona sekwencja akcji, krótki moment na złapanie oddechu, kolejna akcja, tyle, że inna niż poprzednia, bo np. teraz toczona na przestrzeni otwartej (jeśli wcześniej strzelaliśmy się w korytarzach), albo prowadzona z pokładu mecha (jeśli wcześniej mieliśmy zakraść się po cichu, na własnych nogach do bazy wroga). Na uznanie zasługuje to, jak ekipa Gameloftu zadbała o zróżnicowanie akcji - poza sekwencjami w mechach, mamy też fragmenty z prowadzeniem mniejszych pojazdów bojowych; jak w kalejdoskopie zmieniają się lokacje (nawet jeśli nie ich wygląd, to konstrukcja, rozłożenie); konfiguracja nadciągających przeciwników. 

Strzelanie bez cyngla

Pierwsza N.O.V.A. wyznaczyła pewien standard jeśli chodzi o sterowanie w FPS-ie na iPhone'a czy iPada i jej sequel zasadniczo również korzysta z tych sprawdzonych, dobrych rozwiązań. Co prawda odnoszę wrażenie, że tu kierowanie postacią, zmiana broni, rzucanie granatów, itd. jest odrobinę gorzej wyważone, niż w jedynce, ale nawet jeśli taka różnica rzeczywiście istnieje, to jest minimalna - a ten system sterowania, który mamy, pozwala toczyć prawdziwie "epickie" bitwy z przeciwnikami. Gra wymaga opanowania podobnych umiejętności, co "prawdziwe" shootery: specyficznego sposobu poruszania się, kontrolowania otoczenia, celowania (w którym pomaga auto-targeting), może nieco innego, niż w podobnych grach na Xboksie 360 czy PlayStation 3, ale wbrew pozorom mocno zbliżonego. Tu nieco skuteczniejszy jest strafing ("obrócenie" kamery jest po prostu wolniejsze), ale nie zmienia to wcale tego, że potyczki ogniowe są ekscytujące i dają adrenalinowego kopa. 

 

 

Tak dobrze działająca mechanika jest tym ważniejsza, że gra oferuje w pełni funkcjonalny tryb multiplayer dla 10 graczy. Co prawda gra w niego mniej ludzi, niż w Modern Combat 2, ale i tak nie ma większych problemów ze znalezieniem partnerów do rozgrywki via sieć - 2-3 próby połączenia, jedna-dwie minuty, i gramy w deathmatch, który zapewnia mnóstwo emocji. To "nowość" 2010 roku - gry na iPhone'a i iPoda z "kompetentnym" multi sieciowym, a N.O.V.A. 2 jest w awangardzie tego trendu.

Całość obrazu gry dopełnia solidna oprawa graficzna (na pierwszy rzut oka "taka po prostu solidna", ale warto przyjrzeć się jej bliżej, by zobaczyć, jak niegłupio ją zaprojektowano), oraz porządna ścieżka dźwiękowa. Brakuje tylko wsparcia dla Game Center - warto by wypracować już jeden, konkretny standard do zbierania "aczików" na iUrządzeniach. To jednak raczej apel do Apple'a, a nie ekipy Gameloft, która ze swoje pracy - w tym przypadku gry N.O.V.A. 2 - wywiązała się na piątk... ósemkę z plusem.

Ocena: 8.5

----

Plusy:

  • długa, rozbudowana kampania
  • wyreżyserowana nie gorzej, niż w dużych FPS-ach ze stacjonarnych platform
  • zróżnicowane sekwencje akcji (mechy!)
  • porządna oprawa audio-wideo 

  • emocjonujące multi
  •  

    Minusy:

  • brak wsparcia dla Game Center
  • lekki regres w temacie systemu sterowania

  • Redaktor
    Hut
    Wpisów4059

    Obserwujących0

    Dyskusja

    • Dodaj komentarz
    • Najlepsze
    • Najnowsze
    • Najstarsze