22
16.08.2010, 21:07Lektura na 3 minuty

Recenzja CD-Action: Dragon Quest IX: Sentinels of the Starry Skies (Nintendo DS)

Najnowsza część "jedynej serii jRPG, która może rywalizować z Final Fantasy" powinna już być (po lekkim poślizgu) dostępna w Polsce. Czy to rzeczywiście tak duże wydarzenie, jak można by sądzić, patrząc na jej wyniki sprzedaży w Japonii i USA? Recenzja CD-Action!


Hut

Dragon Quest IX: Sentinels of the Starry Skies
wersja testowana: Nintendo DS, j. angielski
Wydawca: Square Enix
oficjalna cena: 179,90 zł

Cykl ten w Europie cieszy się nieco mniejszym zainteresowaniem, ale w Japonii to hit, który nieodmiennie przyciąga do sklepów miliony osób. Po udanych rimejkach rimejków wcześniejszych części serii (*) koncern Square Enix zdecydował się pójść na całość. Dragon Quest IX, oczywiście z  przydługim podtytułem Sentinels of the Starry Skies, to całkowicie premierowa kontynuacja sagi, dostępna wyłącznie na DS-ie

Stworzyło ją studio Level 5, fanom jRPG znane z bardzo „bajkowych” w klimacie, a jednocześnie niezwykle dopieszczonych gier z PS2: Dark Cloud Rogue Galaxy. Wybór właśnie tej ekipy okazał się strzałem w dziesiątkę. Świetnie złapała ona wieczorynkowy klimat serii (charakterystycznego dla sagi stworek, niebieski kleks, który mówi wszystko o stylu wizualnym cyklu - u góry), a jednocześnie zadbała o to, by mechanizmy RPG były odpowiednio bogate.



Fabuła zaskakuje. Bohaterem Dragon Quest IX (tworzy go gracz, mogąc określić jego wygląd) jest "anioł", który stracił skrzydła i musi teraz je „odpracować”, pomagając ludziom. Tylko tyle i aż tyle: kolejne questy, zlecane przez mieszkańców miasteczek odwiedzanych w trakcie przygody, nie zaskoczą raczej żadnego fana gatunku. Jedyny ślad zabawy konwencjami to fakt, że stan gry zapisuje się w... kościołach, podczas spowiedzi (no i ta wróżka w pończochach też jest trochę... nietypowa).

Poza tym jednak to bardzo prosta, momentami naiwna opowieść z pogranicza fantasy, w której dobro wygrywa mimo podstępnych knowań zła. Niemniej jednak przez ok. 40 godzin rozgrywki, ile trwa kampania fabularna raczej nie ma miejsca na nudę. Raczej, bo sam sprawdzałem to tylko do około 30 godziny - potem nieopatrznie dałem konsolę do ręki siostrzeńcowi, który stworzył sobie nową postać (o imieniu 2hf4j) i rozpoczął nią przygodę nadpisując mojego sejwa. Chciałem szczyla ukatrupić, ale niestety rodzice byli w pobliżu...   

Na szczęście starczyło to, by dostrzec, że więcej innowacji jest w strukturze rozgrywki (choć niektóre patenty, np. alchemia, pojawiają się bardzo późno, dopiero po około 1/4 gry). Zrezygnowano całkowicie z losowych bitew z przeciwnikami. Wszystkich ich widać na mapie, co czyni Dragon Quest bodaj ostatnią wielką serią jRPG, która odchodzi od tego mechanizmu (poprawcie mnie, jeśli się mylę).

Najbardziej rewolucyjne są jednak opcje sieciowe. Wystarczy przełączyć jeden pstryczek elektryczek, by konsolka zaczęła poszukiwać w pobliżu innych osób z tą samą produkcją ustawioną w ten sam tryb. Gdy ich znajdzie, pobiera informacje na ich temat (avatary innych graczy można wtedy zobaczyć w gospodach), a także umożliwia im wejście do naszego świata gry i wspólne wykonywanie naszych questów. To genialne, ale z naszej perspektywy tylko teoretycznie – jedyne miejsce w Polsce, gdzie można znaleźć kompanów do zabawy, to pewnie zjazd miłośników Japonii...

Nawet jednak bez sieciowych kompanów muszę Dragon Quest IX: Sentinels of the Starry Skies polecić - nie zmienia niczego fundamentalnie w gatunku jRPG, ale oferuje typową dla niego rozrywkę w naprawdę przyjemnej, dopracowanej (to słowo klucz, naprawdę trudno znaleźć w tej produkcji jakiś słaby punkt), efektownej graficznie (jak na możliwości platformy) postaci. 

Ocena: 9+ na 10

---

Plusy:

  • ciekawa fabuła
  • wszystko, co charakteryzuje gry jRPG w bardzo dobrym wykonaniu
  • parę nowatorskich pomysłów, niestety mało trafionych na polski rynek
  • bardo dobra grafika
  • Minusy:

  • nieco monotonna muzyka
  •  

    (*) Czyli DS-owych wersjach wydanych wcześniej na PlayStation reedycji dostępnych pierwotnie na Super Nintendo gier Dragon Quest: Chapters of the Chosen Dragon Quest V: Hand of the Heavenly Bride.


    Redaktor
    Hut
    Wpisów4059

    Obserwujących0

    Dyskusja

    • Dodaj komentarz
    • Najlepsze
    • Najnowsze
    • Najstarsze