Zwolnienia w CD Projekcie. Z Redami pożegna się ok. 100 pracowników

Dożyliśmy czasów, w których kolejne informacje o zwolnieniach nie robią już chyba na nikim większego wrażenia. Na przestrzeni ostatnich miesięcy doświadczyli ich najwięksi branżowi giganci: od Google'a, przez Metę, aż po Apple. Nie uchronił się przed nimi także nasz rodzimy CD Projekt Red: wpierw ogłosił zwolnienia po restrukturyzacji projektu Wiedźmin: Syriusz, a następnie pożegnano się z częścią zespołu odpowiedzialnego za Gwinta. Dziś przyszła kolej na trzeci w tym roku komunikat tego typu.

Zmiany organizacyjne w CD Projekcie Red mają być związane z chęcią sprostania wymaganiom i ambicjom studia co do tworzenia jak najlepszych gier. W tym celu, jak przyznaje sam Adam Kiciński, potrzebni są nie tylko najlepsi ludzie w branży, lecz także właściwie uformowane zespoły, które będą odpowiadać potrzebom danego projektu i cechować się zwinnością oraz efektywnością.

Prezes studia napisał w komunikacie, że choć nie jest to łatwa do przekazania informacja, obecnie w CD Projekcie zatrudnionych jest zbyt wielu pracowników.

Decyzja ta podyktowana była trwającą właśnie transformacją CD Projektu, która ma zapewnić tworzenie jak najlepszych erpegów bez opóźnień i crunchu. Po pamiętnej premierze Cyberpunka 2077 zarząd spółki zdecydował się na zmianę w filozofii prowadzenia projektów oraz wdrożenie metodologii agile. Wszystko po to, by kolejne produkcje Redów – w tym Wiedźmin: Polaris i sequel Cyberpunka 2077 – mogły trafić na rynek już bez takich problemów.