Assassin’s Creed 4: Black Flag zniknął ze Steama przez błąd, a nie nadchodzący remake

Jakiś czas temu wypłynęły plotki o rzekomym remake’u Black Flaga, mający poprzedzać wydanie Skull and Bones. Wiecie, tej gry o piratach, na którą pomysł narodził się po sukcesie Black Flaga. Co zrobić, żeby kilka lat po boomie na „okołokorsarskie” klimaty miała szansę się wybić? Spróbować powtórzyć magię tytułu, jaki do powstania tego boomu się przyczynił. Tylko nie wiem czy to wystarczy, skoro już trzeci dyrektor kreatywny Skull and Bones zrezygnował, z kolei długie gameplaye nie wzbudziły prawie żadnego entuzjazmu…

Tak czy siak szanse na odnowienie Assassin’s Creed 4: Black Flag wzrosły, kiedy dekadę po premierze gra otrzymała nową łatkę, a w ostatnich dniach zniknęła ze Steama w tajemniczych okolicznościach. Wielu graczy wiązało to z niespodziewaną zapowiedzią remake’u który miałby zastąpić oryginał, ale nie zakładajcie jeszcze przepasek na oko i odłóżcie papugi do klatki – w odpowiedzi na pytania Eurogamera, Ubisoft wypowiedział się o tajemniczym zniknięciu Black Flaga jednoznacznie:

Z jednej strony szkoda, bo mam wrażenie, że ciśnienie wielu fanów podskoczyło niemalże tak samo, jak po deklaracjach o powrocie serii do jej korzeni przy okazji Mirage i Ubisoft zwyczajnie przegapił szansę na całkiem fajną zapowiedź. Z drugiej strony może remake faktycznie nie powstaje, a plotki rozpuścił jakiś złośliwy szczur lądowy? W świat Asasynów wskoczymy ponownie już 5 października wraz z Basimem, a co będzie dalej – czas pokaże.