1
7.09.2023, 09:15Lektura na 2 minuty

Skull and Bones: Produkcja traci trzeciego dyrektora kreatywnego

Mamo, czy my w ogóle chcieliśmy mieć współczesne Duke Nukem Forever? Skull and Bones jest już w produkcji od 10 lat.


Krzysztof „Gwint” Jackowski

Opera mydlana o nazwie Skull & Bones powraca. Zapewne niewielu z nas zasiada do niej regularnie, więc zróbmy małą podróż w przeszłość i przypomnijmy sobie, co działo się w poprzednich odcinkach. W ostatnim epizodzie Ubisoft przełożył po raz kolejny datę premiery, następnie ogłosił nowy termin… zamkniętych beta testów, które odbyły się pod koniec sierpnia. IGN nawet zdążył opublikować odcinek specjalny, w którym dzielił się swoimi przemyśleniami dotyczącymi gry.

Co nowego przynosi nam telenowela? Zaczęło się od bardzo dużego tąpnięcia w szeregach twórców Skull and Bones. Okazało się, że Elisabeth Pellen, która pełniła funkcję dyrektorki kreatywnej, opuściła zespół z Ubisoft Singapore. Do ekipy dołączyła w 2018 roku i była trzecią osobą, która prowadziła wspomnianej wcześniej stanowisko. Obecnie powróciła do paryskiego biura Ubisoftu, gdzie spełnia się w nowej roli. Firma skwitowała sytuację krótkim oświadczeniem.


Pięć lat temu Elisabeth Pellen dołączyła do singapurskiego oddziału Ubisoftu w celu odrodzenia kierunku kreatywnego Skull and Bones. Elisabeth osiągnęła sukces i obecnie zespół tworzący grę funkcjonuje według jej wizji, aby dostarczyć graczom niezwykłe doświadczenie RPG akcji.


Ubisoft

Nie wiem, jak wy, ale czasami czytanie takich oświadczeń strasznie mnie męczy. Można też nazwać rzeczy po imieniu. Twórcy po raz kolejny napotkali na problem związany z wizją na to, czym Skull and Bones ma być. Ewentualnie proces produkcyjny stanął w martwym punkcie. Pierwotnie miał być to mały spin-off do serii Assasin’s Creed, który później przerodził się w niezależnie MMO oparte na bitwach statków, by po przejęciu zespołu przez Pellen stać się survivalem w stylu Rust. Miejmy nadzieje, że wszelkie komplikacje uda się twórcom szybko pokonać, bo mimo wszystko zawsze jakiś promyczek nadziei pozostanie przy tej grze.



Czytaj dalej

Redaktor
Krzysztof „Gwint” Jackowski

Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.

Profil
Wpisów349

Obserwujących4
Brak okładki
Skull and Bones
Ocena redakcji
6
Ocena użytkowników
0
Platformy
-
Gatunek
-
Producent
-
Skull and Bones

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze