1
7.02.2024, 13:59Lektura na 5 minut

Razer Huntsman V3 Pro – test. Sprzęt dla najbardziej wymagających graczy

Dobór odpowiedniej klawiatury bywa problematyczny ze względu na zróżnicowane parametry poszczególnych rodzajów przełączników mechanicznych. W modelu Huntsman V3 Pro to nie kłopot, ponieważ działanie switchów możemy dostosować do swoich potrzeb.

Zanim jednak skupię się na przełącznikach, chciałbym zwrócić uwagę na elegancki, bardzo minimalistyczny wygląd urządzenia Razera. Mamy do czynienia ze sprzętem pasującym zarówno do pokoju gracza, jak i do biura. Brakuje tu tego tandetnego sznytu charakterystycznego dla tańszych klawiatur gamingowych.


Razer, tu jest jakby luksusowo

Kilka lat temu sporo czasu spędziłem z BlackWidow Chroma V2, której konstrukcja była dla mnie zbyt plastikowa, jakbym obcował z zabawką dla dzieci. W najnowszej wersji Huntsmana otrzymaliśmy zaś lekko zaokrągloną obudowę z górnym panelem wykonanym z wytrzymałego szczotkowanego aluminium w czarnym kolorze. Z kolei na keycapy nałożono delikatnie chropowatą fakturę, co sprawia, że klawisze nie „łapią” odcisków palców, a światło odbija się od nich w subtelny sposób.

Razer Huntsman V3 Pro
Razer Huntsman V3 Pro

Całość uzupełnia bardzo wygodna (choć twarda i pozbawiona gąbki) podkładka pod nadgarstki, korzystająca z solidnych magnesów – z jednej strony łatwo ją odpiąć, z drugiej trzyma się sztywno podczas grania. Podpórkę oprawiono ładną ekoskórą i ozdobiono wytłoczonym logo producenta. Za wpadkę projektową uważam natomiast błyszczący wskaźnik LED umieszczony nad strzałkami, od którego zbyt mocno odbija się światło zewnętrzne – zwłaszcza kiedy korzystamy z lampki na monitor.


Klawiatura dla każdego

Od wyglądu urządzenia ważniejsze są jednak parametry – a do tych zdecydowanie nie mam żadnych zastrzeżeń. Znalezienie idealnej klawiatury przez lata sprawiało mi problem, bo zazwyczaj musiałem wybierać pomiędzy sprzętem bardziej nadającym się do pisania albo do grania. Dzięki Huntsmanowi V3 Pro dostałem możliwość dopasowania sposobu pracy analogowych przełączników Razer Gen-2 do czynności, jakie aktualnie wykonywałem przy komputerze.

Switche oparto na technologii podczerwieni, dzięki czemu perfekcyjnie odczytują, jak mocno zostały wciśnięte. Z pomocą oprogramowania Synapse lub bezpośrednio z poziomu klawiatury można wyregulować zakres aktywacji klawiszy od 0,1 do 4,0 mm. Muszę przyznać, że takie rozwiązanie sprawdza się fantastycznie i znacząco zwiększa komfort użytkowania. Wystarczyło, że ustawiłem sobie kilka profilów, i jednym kliknięciem byłem w stanie zamienić sprzęt gamingowy w akcesorium idealne do pracy. Napisałem już na tym urządzeniu sporo tekstów i po paru godzinach wklepywania literek nawet przez moment nie odczułem dyskomfortu. Co istotne, ręce nie męczyły mi się także podczas długiego grania.

Razer Synapse
Razer Synapse

Przełączniki oferują również opcjonalny tryb Rapid Trigger, który sprawia, że urządzenie od razu odczytuje sygnał, gdy zdejmiemy palec z klawisza, bez konieczności czekania, aż ten powróci do pozycji startowej. Z przycisków klawiatury da się też korzystać niczym z analogowych triggerów na konsolowych kontrolerach, co pozwala np. dostosować tempo poruszania się postaci w grach. Początkowo nie mogłem się do tego przyzwyczaić, a „miękkość” wciskania wydawała mi się odrobinę nienaturalna. Niemniej po ponad miesiącu testów muszę przyznać, że powrót do modelu ze standardowymi mechanicznymi przełącznikami będzie dla mnie trudnym doświadczeniem.


Było blisko ideału

Razer nie zdecydował się na dodanie panelu z dodatkowymi klawiszami do makr, ale za to nie zapomniał o umieszczeniu w prawym górnym rogu obudowy trzech przycisków multimedialnych oraz praktycznego i wygodnego pokrętła. To ostatnie wystaje delikatnie poza konstrukcję, co pozwala na łatwiejsze korzystanie z niego bez odrywania wzroku od ekranu i obawy o przypadkowe zahaczenie keycapów w sekcji numerycznej. Na plus zaliczam również odłączany przewód w oplocie, który można zastąpić dowolnym innym z końcówką USB-C. Żałuję jednak, że akcesorium w ogóle musi być podłączone do peceta – w tej cenie oczekiwałbym raczej modelu bezprzewodowego, a jeśli nie, to chociaż dodania portów USB i mini-jacka.

Razer Huntsman V3 Pro
Razer Huntsman V3 Pro

Sprzęt amerykańskiego producenta standardowo zachwyca bardzo ładnym podświetleniem z ogromnymi możliwościami personalizacji z wykorzystaniem aplikacji Synapse. Diody zostały zamontowane w taki sposób, aby ich blask nie rozlewał się na konstrukcji klawiatury, tylko punktowo odbijał od nasadek klawiszy. Niestety zauważyłem, że im jaśniej świeciła klawiatura, tym głośniej piszczała w okolicach gniazda na przewód, co podczas nocnych sesji bywało nieznośne. Przez to byłem zmuszony do drastycznego przyciemnienia tych ślicznych kolorków. Niemniej większość użytkowników pewnie nawet nie zwróci na to uwagi – po prostu ja mam słuch bardzo wyczulony na wysokie częstotliwości. Szczerze mówiąc, jestem skłonny w ogóle nie korzystać z RGB, żeby móc cieszyć się tak dużą wygodą użytkowania i niesamowicie responsywnymi przełącznikami.

Cena: 1299 zł

Dostarczył: Razer

RAZER HUNTSMAN V3 PRO – PARAMETRY

Dodatkowe klawisze: regulacja głośności, trzy przełączniki multimedialne • Programowalne klawisze: wszystkie standardowe (bez Win, Fn i przycisku multimedialnego) • Sposób podłączenia: odłączany kabel USB-C • Długość kabla: 180 cm • Przełączniki: Razer Analog Optical Switch Gen-2, 39,23 cN, ~40,00 gf, aktywacja 0,1-4,0 mm (ustawiana), skok 0,1-4,0 mm (ustawiany) • Podstawka pod nadgarstki: twarda, wykonana z ekoskóry, przypinana magnetycznie • NKRO: pełne • Inne: oprogramowanie Razer Synapse 3, częstotliwość aktualizacji do 1000 Hz, wewnętrzna pamięć na 6 profilów, makra i efekty świetlne, indywidualne podświetlenie klawiszy RGB i pokrętła, dwie pary nóżek o różnej długości; w zestawie: klawiatura, odpinany kabel, podstawka pod nadgarstki, dokumentacja • Wymiary: 445 × 224 × 39 mm (z podstawką) • Waga: 1133 g (z podstawką)

Ocena

Razer Huntsman V3 Pro to sprzęt zaprojektowany z myślą o profesjonalnych graczach. Możliwość zmiany parametrów przełączników to prawdziwy gamechanger – trudno nie zakochać się w takim rozwiązaniu. Piszczące podświetlenie trochę przeszkadza, ale na szczęście problem można rozwiązać, przyciemniając diody.

8+
Ocena końcowa

Plusy

  • możliwość dostosowania przełączników do swoich potrzeb
  • elegancki, minimalistyczny wygląd
  • wygodne i praktyczne pokrętło
  • odłączany kabel USB-C
  • bardzo ładne podświetlenie
  • magnetyczna podpórka pod nadgarstki

Minusy

  • klawiatura wydaje irytujący pisk podczas korzystania z podświetlenia
  • w tej cenie oczekiwałbym komunikacji bezprzewodowej
  • błyszczący, odbijający światło wskaźnik LED
  • cena


Czytaj dalej

Redaktor
Łukasz Morawski

O grach piszę od 16. roku życia i mam zamiar kontynuować tę przygodę jak najdłużej. Jestem miłośnikiem popkultury i nie narzucam sobie żadnych barier gatunkowych – wszystkiemu trzeba dać szansę. Tylko w taki sposób można odkryć prawdziwe perełki.

Profil
Wpisów55

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze