Szpile: przejazd autostradą a szybka podróż

📍 „Gry wideo to najwspanialsze narzędzie dydaktyczne, jakie kiedykolwiek wynaleziono” – to aktualna opinia Jacka Thompsona, człowieka, który niegdyś próbował zakazać dystrybucji GTA w USA. I ogólnie wieszał psy na grach wideo, bo to przecież seks, przemoc, deprawacja. „Widziałem, jak gry pomagają dzieciom niepełnosprawnym, z trudnościami w uczeniu się i na inne sposoby. (...) Technologia jest neutralna. (…) Nie ona jest problemem, lecz to, co z nią jako ludzie robimy” – mówił w wywiadzie obecnie 72-letni eksprawnik. Hmm, to ten rzadki przypadek, kiedy fraza „ok, boomer” może być uznana za komplement. A podobno ludzie na starość głupieją…

📍 „Mass Effect: Nie wszystko stracone, nad nową częścią pracują weterani” – nagłówek tego newsa z naszej strony WWW brzmi prawie jak nekrolog, nie uważacie? No cóż, już wkrótce, nie dalej jak za 5-10 lat, przekonamy się, ile w nim prawdy. Optymistycznie zakładając, że gra po drodze nie zostanie skasowana. …mać. Yyy… znaczy: bosh’tet.

📍 Zagadka: gra miała budżet 140 mln dolarów, pracowało nad nią 300 developerów i wystąpił w niej Will Smith. Czy potraficie podać jej tytuł? Jeśli powiedzieliście „Undawn”, to gratulacje, znajdujecie się w dość nielicznej grupce ludzi, którzy jeszcze ową produkcję pamiętają. Fun fact: w rok po debiucie wygenerowała przychód rzędu… 287 tys. dolarów. W Wikipedii przy haśle „totalna porażka” powinien znaleźć się link do poświęconej grze strony WWW, jeśli ją jeszcze posiada.

📍 „Francja z rekordowym rokiem w branży gier wideo. Wszystkiemu winne konsole” – cieszy się nasz newsman. A, czyli francuska branża z winy konsol poniosła dotkliwe zwycięstwo?

📍 Wkrótce ma się pojawić nowa wersja ChatGPT, z numerkiem „pięć”. Dość zabawnie brzmi opinia prezesa jednej z firm, który podobno miał już przyjemność poznać przedpremierowo GPT-5. A brzmi ona: „Jest naprawdę dobrze, jakby znacznie lepiej”. To trochę jak moja ulubiona fraza: „Sytuacja jest dobra, ale nie beznadziejna”.

📍 Ditix Game, firma matka studia tworzącego grę Kajko i Kokosz: Buduj i rządź, zakomunikowało dość enigmatycznie „zakończenie przeglądu opcji strategicznych”. Sprowadza się to do tego, że ma serdecznie dość angażowania się w branżę gamingową i wraca do tego, co umie robić, czyli windykacji należności. Czyli gra zostaje zawieszona. To już druga z produkcji na motywach twórczości Janusza Christy, która idzie do piachu (ostatnio ten los spotkał Na plasterki). Fanom artysty mogę powiedzieć tylko to, co Lubawa do Mirmiła: nie desperujcie. W obu przypadkach byłyby to co najwyżej gry tak dobre, jak kolejne plany Zbójcerzy…

📍 Brytyjski Urząd ds. Standardów Reklamy (Advertising Standards Authority) zajął się niedawnymi skargami na firmy Electronic Arts, Jagex oraz Miniclip, które nagminnie „zapominały” umieszczać obowiązkową informację o obecności w ich grach lootboksów, jak nakazuje brytyjskie prawo. Urząd po stwierdzeniu, że faktycznie doszło do naruszenia zasad, srogo ukarał winnych… niczym. To znaczy ostrzegł, że jak to znowu zrobią, to im jakąś karę finansową zasądzi. No, żeby mi to było przedostatni raz, panowie!

📍 Dragon’s Dogma 2 zbiera baty od graczy na Steamie. Narzekają na optymalizację, ale największy hejt leci za zdecydowanie przesadzoną liczbę mikrotransakcji, obejmującą m.in. tak podstawowe rzeczy, jak zmiana wyglądu postaci. A już do furii doprowadził ludzi fakt, że aby pomóc sobie w szybkiej podróży, muszą zabulić plus minus 14 zł za odpowiedni artefakt. Doprawdy, czepiają się. Tak jakby nigdy nie płacili za przejazd autostradą czy za bilet w komunikacji miejskiej. To po prostu realistyczna gra. A póki nie trzeba wnosić opłaty za każdorazowe uruchomienie, spokojnie preorderujcie kolejne tytuły. Nic się nie stało, gracze, nic się nie stało.

Jak na pretensje grających w DD2 reaguje Capcom? Szczerze przeprasza za wszelkie niedogodności. A, czyli załatwione. Tylko zaraz – na pociechę firma przytacza listę rzeczy, które są w tej grze darmowe. To znaczy jeszcze są, bo kto wie, co zmieni się z kolejnymi patchami…

📍 The Sims ma zostać zekranizowane. Hmm… powiem tak: jeśli producenci nie zagwarantują, że w filmie będzie scena z gościem w basenie bez drabinki, to nie zamierzam tego oglądać. Howgh!

📍 Podobno produkcja GTA 6 się nieco wlecze, za co Rockstar wini pracę zdalną i wywiera presję, by ekipa po prostu przychodziła codziennie do biura. Premiera może się odbyć dopiero w 2026 roku. Akurat wraz z debiutem nowego Xboksa. Podobno nie ma przypadków, są tylko znaki.

PS Gra AAA opóźniona w stosunku do pierwotnej (i to niekonkretnej) daty premiery!? Szok!!!

PPS Crunch 20 lat temu: macie siedzieć w pracy siedem dni w tygodniu po 12 i więcej godzin, aż skończymy tę grę, może nawet przez parę miesięcy! Crunch AD 2024: macie przychodzić do pracy.