[Sprawdzam] Ballada dla okruszka

Balloon Studios | PC, XSX, XBO, NS | przygodowa • logiczna • botanika

Jeśli ekologiczna Alba: A Wildlife Adventure i skupione na naprawach Assemble With Care to twoje klimaty, koniecznie rzuć okiem na botaniczną przygodówkę Botany Manor. To debiutancki projekt twórczyni, która pracowała wcześniej w studiu ustwo przy wyżej wymienionych tytułach, po czym założyła własne – wcale nie zdziwię się, jeśli także będzie tworzyło ono ciepłe, sympatyczne historie. W jego pierwszej, osadzonej w drugiej połowie XIX wieku grze wcieliłam się w Arabellę Greene uzupełniającą katalog roślin. Zabawa polega na eksploracji sporej wiktoriańskiej posiadłości i okolicy (przypominającej graficznie The Witness), rozwiązywaniu łamigłówek, gromadzeniu wskazówek dotyczących wymagających gatunków kwiatów i grzybów (niestety nie da się ich podejrzeć w dzienniku) oraz próbie doprowadzenia do zakwitnięcia tychże. Zazwyczaj polega to na różnego rodzaju oszustwach, np. próbie przekonania rośliny, że trwa burza albo że jest konkretna pora roku. I choć rozpisane na jakieś 4 godziny Botany Manor to bez dwóch zdań produkcja, którą można wrzucić do kategorii „urocze i relaksujące”, w fabule przewijają się ślady nieustannej walki bohaterki o pozycję w świecie zdominowanej przez mężczyzn. Jej umiejętności botaniczne są kwestionowane; na różne sposoby blokuje się jej też dostęp do wiedzy i możliwości. W XXI wieku jest pod tymi względami na szczęście znacznie lepiej – choć oczywiście nadal nieidealnie.

Pixelsplit | PC, PS5, PS4, XSX, XBO | horror • thriller psychologiczny

Rzadko gram w horrory, bo wiele z nich bazuje na jump scare’ach, sekwencjach skradankowych i pościgach, a to nie ten rodzaj grozy, jakiego szukam. Reveil ukończyłam podczas jednego długiego posiedzenia i choć tu i ówdzie pojawiają się wyżej wymienione elementy, przez większość czasu to symulator spacerowicza, w którym otaczająca bohatera rzeczywistość przeplata się ze wspomnieniami dotyczącymi pewnego cyrku. Dwa rozdziały (sekwencja w lesie oraz finał) były trochę za bardzo rozciągnięte, a w samej fabule mnóstwo jest sztampy, do tego stopnia, że w moim horrorowym bingo skreśliliśmy z widzami na Twitchu aż trzy linie. Nie jest to na pewno gra wysokich lotów, ale okazała się przyjemniejsza, niż oczekiwałam po takim fast foodzie z dreszczykiem. Przyznaję też, że końcówka mnie zaskoczyła, co nie zdarza się za często, bo w skupieniu zbieram rozrzucane przez scenarzystów okruszki i na bieżąco tworzę kolejne teorie spiskowe. Czy mogę Reveil polecić? Nie wiem, ponieważ istnieje mnóstwo ciekawszych alternatyw. Czy mogę grę odradzić? Na pewno nie.

Archmage Labs | PC | roguelike • akcja • zarządzanie ekwipunkiem

Trochę w tym Hadesa, trochę Backpack Hero i sporo Vampire Survivors. Gracz wybiera jedną z dostępnych klas postaci i ma za zadanie pokonać dwadzieścia pięter lochu, po których biegają zróżnicowani wrogowie. Nie musi ich wszystkich zabijać – wystarczy, że przeżyje do czasu, aż wyzeruje się czas na liczniku. Pomiędzy krótkimi poziomami kupuje nowy sprzęt, a jeśli ma trzy sztuki takiej samej broni, może je połączyć, by uzyskać oręż wyższej rzadkości. Do tego, jak w drugiej ze wspomnianych gier, bohater ma ograniczone miejsce w ekwipunku, a jego elementy wchodzą ze sobą w interakcje, niestety nie tak ciekawe jak w wypuszczonej niedawno wczesnej wersji Backpack Battles. God of Weapons jest produkcją typu „w porządku, można chwilę pograć”, ale niczym więcej, więc po odniesieniu zwycięstwa nie miałam motywacji, by do zabawy wrócić. Przydałoby się tu więcej miłości w kwestii balansu (mam wrażenie, że tarzam się w pieniądzach), synergii między przedmiotami czy nawet oprawy audio. I odrobina duszy, bo inspiracja ciekawymi mechanizmami występującymi w innych grach to zdecydowanie za mało, by mnie zadowolić.

„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI. 

Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (od wtorku do soboty po 12). Do zobaczenia!