Elon Musk chce mieć istotny głos w kwestii Tesli
Miliarder przekazał, że czułby się niekomfortowo, gdyby jego zdanie nie było warte co najmniej 25% całości głosów.
Jak się okazuje, aktualnie wartość głosu oddanego przez prezesa Tesli oscyluje w granicach 12% całości głosów w spółce. Musk przekonuje jednak, że czuje się z tego powodu niekomfortowo i liczy na to, że liczbę tę da się podwoić.
Na ten moment Elon Musk jest posiadaczem około 411 milionów akcji Tesli. Jeśli pragnie ziścić swój plan o zwiększeniu siły swojego głosu do 25%, musi zaopatrzyć się w drugie tyle – a to może okazać się wyzwaniem graniczącym z niemożliwością. Jak przekazał sam miliarder, w obecnym stanie posiada na tyle dużo akcji, aby „być wpływowym, ale nie na tyle, by nie można było go obalić”.
Ze względu na to, że wiele decyzji w przedsiębiorstwie może zostać podjętych wbrew woli Muska, nosi się on z zamiarem tworzenia nowych projektów poza ramami Tesli. Jednym z przejawów takiego postępowania może być niedawne wypuszczenie na świat czatbota Grok, za którego stworzenie odpowiedzialny był startup xAI.
Warto przy tym zaznaczyć, że Elon był w posiadaniu znacznie większej ilości udziałów Tesli. Postanowił je jednak sprzedać, aby sfinansować swój zakup Twittera w 2022 roku.
Przeciw Muskowi toczy się także obecnie proces sądowy. Przedsiębiorca został oskarżony w 2018 roku przez jednego z udziałowców Tesli o nadużywanie swojej pozycji w zarządzie firmy i wypłacanie sobie wynagrodzenia nieproporcjonalnie wysokiego do czasu pracy. Mimo to Elon twierdzi, że obecnie nie znajduje się w stanie konfliktu z zarządem Tesli i wciąż oczekuje na zapadnięcie wyroku.
Będąc już w temacie Tesli, nie sposób zapomnieć o tym, że przedsiębiorstwo już od dłuższego czasu nie ogranicza się tylko i wyłącznie do produkcji samochodów. Niedawno pochwaliło się ono nowym projektem humanoidalnych robotów Tesla Optimus, które mają być dostępne w przystępnej cenie – co wcale nie oznacza, że będą one tanie. Na przełomie listopada i grudnia firma odtrąbiła także ogromny sukces w związku z wysyłką pierwszych Cybertrucków do klientów.
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.