Czołowy przedstawiciel chińskiego przemysłu chipów złożył wniosek o upadłość

Łaska pańska na pstrym koniu jeździ, o czym mogli na własnej skórze przekonać się przedstawiciele Huaxia Chip – jednego z największych przedsiębiorstw z chińskiego sektora chipów komputerowych.

Jak podaje serwis Tom's Hardware, Huaxia Chip było jednym z najbardziej ambitnych graczy wśród chińskich projektantów procesorów komputerowych. Stan ten nie potrwał jednak długo, jako że skrzydła firmy zostały podcięte, a ta, pozornie niespodziewanie, złożyła wniosek o upadłość.

Wedle doniesień pochodzących z Państwa Środka, „sądy są na etapie szukania nieuczciwych osób, które zostaną poddane egzekucji”. Warto przy tym nadmienić, że nie chodzi tu o egzekucję w dosłownym rozumieniu, a raczej o wyciągnięcie konsekwencji wobec podmiotów uznanych za winne. Jakiej jednak przewiny dopuścili się przedstawiciele Huaxia Chip – tego nie zdradzono.

Zgodnie z informacjami przekazywanymi za pośrednictwem różnych raportów, związane z firmą osoby znajdują się pod ścisłą kontrolą państwowych organów. Należące do nich aktywa zostały zamrożone, pozbawiono ich także możliwości handlowania akcjami. Analitycy przewidują, że chiński rząd będzie chciał jak najszybciej pozbyć się Huaxia Chip, aby przejąć prawa do ponad 100 patentów z zakresu półprzewodników będących w posiadaniu przedsiębiorstwa.

Biorąc pod uwagę fakt, w jak trudnej sytuacji znajdują się obecnie Chiny w wyniku regularnie rozszerzanych sankcji nałożonych przez Stany Zjednoczone, decyzja Państwa Środka o wyeliminowaniu jednego ze swoich największych przedsiębiorstw operujących w sektorze chipów komputerowych zdaje się być kontrowersyjna. Mimo wszystko rząd w Pekinie raczej nie byłby skłonny do wykonania nieprzemyślanego ruchu, w związku z czym prawdopodobnie na rynku już niedługo pojawi się następca Huaxia Chip korzystający z dorobku swojego poprzednika.