[Weekend z MK] Fatalities ? krwawa trzynastka
Tytułem wstępu ostrzegamy. Zgromadzony poniżej materiał przeznaczony jest dla pełnoletnich odbiorców, pozostałych prosimy o opuszczenie strony. To samo tyczy się ludzi wrażliwych na sceny przemocy – jeśli zostaniecie, zobaczycie animacje, które nie każdemu mogą przypaść do gustu ze względu na daleko posuniętą brutalność. Zestawienie obejmuje wybór scen kończących walkę z przeciwnikiem w grach z serii Mortal Kombat – nie mówcie, że nie ostrzegaliśmy!
Na początek Sub-Zero i fatality, od którego wszystko się zaczęło. Dziś może nie robi już takiego wrażenia, ale kiedyś to był szok.
Skoro jesteśmy przy klasyce, jeden z moich ulubionych. Rozbój zazwyczaj wygląda tak, że najpierw biją, potem zabierają. Quan Chi odwrócił tę kolejność.
Ermac potrafi sobie radzić ze szkodnikami. Ciekawe, ile zajmuje mu potem czyszczenie butów…
Nie mogło zabraknąć w zestawieniu innego klasyka, tym razem jednak w roli głównej Sonya i jej buty.
Smoke czasami przesadza, nie uważacie?
Tu z kolei jeden z moich ulubionych finisherów z serii animality i jednocześnie dowód na to, że twórcy MK uwielbiają Monty Pythona. Nie wierzę, że jest inaczej.
Reptile i jego oryginalne umiłowanie do dobrego jedzenia. Dogadałby się z Lecterem, myślę, w tej kwestii.
…albo z Mileeną.
Trzeba mieć fantazję i niesamowicie wręcz potężne pokłady ignorancji wobec ludzkiej anatomii, by wpaść na to, co robi Kano:
Co zrobić, gdy dwie pary rąk to za mało? Ta pani wam zademonstruje.
Już wstęp jest obrzydliwy. A potem jest tylko gorzej.
Kratos i jego gościnny występ w MK z 2011 roku. Specjalnie na tę okazję pożyczył od taty miecz.
I na koniec coś, co sprawiło, że najnowszego Mortala jednak się nieco boję. Scorpion przechodzi samego siebie…

Wolałem InJustice od MK9, będąc szczerym. Może i nie było tak krwawo, ale wciąż widowiskowo (ulty!) Jednak wykorzystanie elementów otoczenia dużo wprowadza to rozgrywki, plus te zniszczenia dookoła i zmiany aren. Po przygodzie z DC do Mortala wróciłem raz, może dwa, a to i tak tylko na imprezie ze znajomkami. Zdążyłem zapomnieć, jak szkaradna była ta czcionka 🙂 Nie mówię, że nie lubię MK, koniec końców dziewiątka to jedna z najlepszych gier, w jakie miałem przyjemność/okazję (skreśl niepotrzebne) grać.
Nie oglądam. W MK9 miałem mnóstwo radochy odkrywając samemu finishery, stroje i inne bajery, więc nie będę psuł sobie zabawy :>
Widać,że MK X jest o wiele brutalniejsze. Ja już mam to szczęście pograć,tylko mało osób na multi jeszcze :/
@ ManiakGier|Gdzie kupiłeś?
No nie powiem. Te finishery z MKX przyprawiają o ciarki. Ale fajnie że w swoim X-rayu Cassie poszła w ślady tatusia i zaczyna od ciosu w „dumę” przeciwnika 😉
@Arekjakub – Brata 😉
Drogie CDA, napiszcie newsa o tym, że BBC robi film dokumentalny o Samie Houserze, żeby nagle nie pojawiły się jakieś posty o tym, że to film w świecie GTA a nie o serii i problemach z GTA.
@BlitzKritz – Tatusia 😉 Johnny i Sonya mieli córkę – Cassie Cage
@misterDVader Jeśli interesuje cię wygląd walki to z tego co widziałem MKX zdecydowanie bliżej do Injustice niż MK9. Ogólnie wydaje się jakby przy Injustice wreszcie załapali jakie bijatyki chcą robić.Na pewno widowiskowość ciosów i animacje są dużo lepsze i mniej powtarzalne niż w MK9.
Scorpion… Brawo!
Chciałbym zobaczyć co takiego Cassie Cage niszczy podczas X-Ray’a innym zawodniczkom 🙂
@ChozNiCK Silikony ;D
Po obejrzeniu czegoś takiego (mam na myśli głównie film z MKX) człowiek zaczyna sobie zdawać sprawę z kruchości ludzkiego ciała ;] … pytanie dla znawców MK – czy kiedykolwiek w serii wytłumaczono jak to się dzieje, że oni jeszcze mogą stawać do kolejnych walk po czymś takim? 😀 Czy to po prostu brać na „Och… ok” ? 🙂
@Thorongil83 Nie, nie wyjaśnili. A już od MK4 sobie nawzajem łamali kończyny i nastawiali z powrotem. 😀
@Kawalorn fajnie musiałoby wyglądać takie fatality w którym najpierw łamią kończy, następnie nastawiają, po czym znów łamią i tak w kółko, aż przeciwnik błaga o wykończenie^^
Oglądałem ostatnio potwierdzone Fatality i X-raye. X-raye tym razem wyglądają jeszcze bardziej niepoważnie, a niektóre mogłyby robić za Fatala. Jednak większość Fatali jest jeszcze brutalniejsza niż w 9. Z tego co widziałem to Fatale Mileeny i Kenshiego wgniatają w podłogę.
Hmm, muszę przyznać, że niektóre fatalities są wyszukane, jednak ogólnie trochę monotonne – dominuje przepoławianie i robienie dziur. Myślę, że Chińczyki albo Japończyki wymyśliliby coś jeszcze bardziej porąbanego.
A tak w ogóle to po zobaczeniu tych X-Rays’ów muszę przyznać, że ten cały Mortal Kombat X jest jakąś pseudo bijatyką. Nie oczekuję realizmu po tego typu grach (w ogóle po grach), ale to już przesada – ile razy podczas jednej rundy można przeciwnikowi złamać możliwie wszystkie ważne części ciała? Ta część chyba jest w prost skierowana dla idiotów, którzy chcą oglądać coś takiego podczas walki. Oczywiście, to tylko moja opinia.
Ah ten dźwięk pękających gnatów, hektolitry juchy. Jak tu nie kochać króla bijatyk MK.
Tia, już widzę, jak nieletni opuszczają stronę 😉 Ale fakt faktem nie warto tego oglądać. MK9 na początku zainspirowało mnie świeżością, ale zniechęciło groteskowością i powtarzalnością. Gdyby to było mniej zboczone, to byłaby ciekawa gra, ale co za dużo, to niezdrowo. Od „dziesiątki” zamierzam się odbić, to się robi gra dla totalnych perwersów. A szkoda, bo animacje samej walki bez elementów przerysowanego „gore” są fajne, a jako prawie-realistyczna bijatyka zapycha lukę w rynku. Czekam na konkurencję.
Co więcej, X-Raye były strasznie wkurzające – to samo, bez możliwości przerwania, skrócenia, do znudzenia w każdej walce. Wolałbym, gdyby ich nie było, a przynajmniej by umożliwili ich wyłączenie.
@AnubisInk W sklepie Ultima,tylko musiałem się przebiec na Chłodną po odbiór osobisty 🙂
@Michal333 Takie jest uniwersum Mortala, dlatego pomimo złamania np nogi przeciwnik nadal może się poruszać.
Heh, Mortal Kombat – uniwersum, w którym hasają czterorękie rasy, Ziemia jest jednym z wielu światów, fruwają bożkowie piorunów i wiatrów…a ludzie czepiają się o realizm. 😀
Dodałbym przeciąganie liny Nooba Saboilta (Tug of War)
Brakuje tu jeszcze Kabalowego wypruwania flaków hakami.
@JerichoHorn Właśnie o to chodziło, żeby MK był przerysowany. Tam miało się lać mnóstwo krwi, latać członki, a fatalities bo brostu brutalnie i fajnie wyglądać. Każdy kto czekał na Mortala tego się spodziewał i oczekiwał, a o jakiś znamionach realizmu raczej mało kto myślał.|Animacje X-Ray nie były aż tak długie (można było sobie ręce z potu wytrzeć 🙂 ), a i można zablokować lub uniknąć X.|Dla mnie MK9 to jedna z lepszych bijatyk.|Przyznaj się po prostu, że wciry od kolegów dostawałeś i dlatego hejtujesz 😉
na pewno sobie kupie tego nowego Mortala|jednak chciałbym aby X-ray był trochę zmodyfikowany|chodzi mi o to aby np zabierał mniej życia ale np osłabiał przeciwnika, w większości przypadków lepiej jest użyć energie na coś innego niż X-raya którego przecież przeciwnik może zablokować albo uniknąć
Ale w nowych Xach przesadzili – toć to są normalnie fatality a nie x-ray 😀 Kto przeżyje D’vorah lub Kung Lao 😀 Przerysowane to mało powiedziane 😀
Z X-ray polecam ten autorstwa Reptile’a 🙂 (szczyt absurdu, że można walczyć po czymś takim). X-ray niby może zabierać dużo życia, ale łatwo go zablokować i wtedy tracisz cały pasek energii, który może się przydać do combo-breakera lub wzmocnienia ciosu niezbędnego do wykonania combo. X-ray wcale nie jest taki potężny. Co do Kabalowego wypruwania flaków, to w tej części jest tego więcej i to często podane w brutalniejszy sposób (vide Ermac).
X-raye były powalone w MK9, ale tylko kilka z nich było „przegiętych” jak na cios, który może występować w połowie walki (m.in. dłubanie oczu). W tych z MKX kłuje w oczy (hehe) to, że większość, zdecydowana większość łamie kręgosłup. To fajna animacja, ale, hej… powinny być jakieś restrykcje. Nie wiem – jedna kość, albo zestaw kości nie może być łamany więcej niż 3-4 razy we wszystkich animacjacach x-ray, czy coś w tym guście… Fantazji na pewno by im nie brakło.
Bo MK zawsze był szczytem Absurdu 😉 Za to go kochamy 😀 |Choć jestem bardziej fanem Tekken 3, 5 i 7 (będzie na PC z UE4 )|Lubie także SSF4 AE oraz fana dość jest Injustice G.a.Us
fatality Kitany vs Sonya bardzo fajne|co do x-rey’ów, to fajnie o wygląda, ale jak niby ktoś ma walczyć ze strzaskaną czaszką lub złamanym kręgosłupem. To powinna być jakaś odmiana fatality lub być trochę mniej przegięta i osłabiać jakoś przeciwnika.
Pod względem Fatality, to Noob wygrywa 😛
Ojejuniu! Ale wy koniecznie sensu chcecie szukać w Mortalu. No i co z tego że kości połamane, że nie mógłby walczyć, jak tylko o FUN chodzi! X-raye wyglądają fajnie? Wyglądają! I nie ma co dalej drążyć tematu. Są przegięte ale pasują do MK. Gdyby pojawiły się w nowym UFC to wtedy można mięchem rzucać