Najdziwniejsi członkowie Suicide Squad
Na przestrzeni lat w szeregi Legionu Samobójców wchodziło wiele postaci, ale tylko część jest dzisiaj powszechnie rozpoznawana. A obok Harley Quinn, Deadshota czy Peacemakera grono tych, często podrzędnych, złoczyńców zasilały niezwykle dziwaczne persony. Oto crème de la crème niedorzecznych członków tej nietuzinkowej drużyny.
Trwa tydzień z Suicide Squad: Kill the Justice League, którego premiera odbędzie się już w tym tygodniu. Grę można kupić w wersji pudełkowej pod tym adresem. Dostęp do gry w trybie early access rusza od 30 stycznia.
Arm-Fall-Off-Boy / The Detachable Kid
Zacznijmy od postaci, której moc jest niemal tak samo bezużyteczna, co absurdalna. Arm-Fall-Off-Boy potrafi odczepiać własne kończyny i… używać ich jako broni. Choć w komiksach żył w XXX wieku n.e. i nie miał nic wspólnego z Legionem Samobójców, swoje pięć minut z tą ekipą otrzymał w „The Suicide Squad” w reżyserii Jamesa Gunna. W epizodyczną rolę wcielił się tam Nathan Fillion – w filmie jego postać może nie tylko odrywać i przymocowywać swoje ramiona, ale też telepatycznie nimi sterować. Cóż, dość powiedzieć, że umiejętność ta nie zrobiła wrażenia na wrogiej armii.
![„The Suicide Squad”, reż. James Gunn](https://cdn.cdaction.pl/images/2024/01/31/53e7ee4f-5e2c-4aa1-9c50-38d8ab23111f.webp?preset=medium)
Ambush Bug
Ta postać to raczej akcent komediowy, a nie pełnoprawny bohater. Ambush Bugmoże poszczycić się dość oklepaną zdolnością teleportacji i niekiedy występował jako złoczyńca, innym razem jako dzielny heros, ale to, co wyróżnia go na tle wielu innych osobliwości w świecie DC, to fakt, że zdaje sobie sprawę, iż jest w komiksie. W trakcie swoich przygód z Legionem Samobójców chętnie wciela się w narratora, zapowiadając przyszłe wydarzenia i mieszając w głowach zarówno czytającym osobom, jak i członkom i członkiniom Suicide Squad.
Shade, the Changing Man
W swojej pierwotnej wersji Shade to uciekinier z planety Meta, wyposażony w specjalną kamizelkę pozwalającą mu tworzyć pola siłowe, teleportować się czy kreować iluzje. Trochę tutaj „oszukam system”, bo ten Shade, który wplątał się w konflikt Suicide Squadu z Darkseidem, nie był jeszcze aż tak dziwaczny. Dopiero jego następna iteracja – już poza Legionem, autorstwa Petera Milligana i Chrisa Bachalo – okazała się totalnie odjechana. The Changing Man, nieco szalony poeta, był uśmiercany i przywracany do życia, jego moce potrafiły zupełnie zniekształcić rzeczywistość, a wątki, jakie pojawiały się w przygodach tej (i innych) postaci w tamtym czasie, zmusiły DC do stworzenia specjalnej linii wydawniczej „tylko dla dorosłych”, Vertigo.
![](https://cdn.cdaction.pl/images/2024/01/31/21734343-93c1-4983-ab01-befbce3123da.jpeg?preset=medium)
Blaze
Blaze, a raczej jedna z pięciu osób należących do specjalnego projektu pod tą nazwą, to stosunkowo świeża postać w uniwersum DC. Michael Van Zandt, poddany pewnemu eksperymentowi, zyskuje… niewidzialne ręce. A już myśleliście, że to Arm-Fall-Off-Boy miał bezużyteczną umiejętność! Jednak przy całym absurdzie takiej zdolności przygody Michaela nie przypominają komedii, to raczej tragiczny horror. Moc rozdzielona między członków i członkinie projektu Blaze zawiera się niejako w jednej puli. Kiedy ktoś z ekipy ginie, energia trafia do pozostałych osób. A zarówno Michaelowi, jak i Legionowi Samobójców, z którym musi współpracować, przyda się absolutnie każdy skrawek mocy – bo przyjdzie im się zmierzyć z kanibalem, który swoją potęgą przerasta nawet Supermana.
![](https://cdn.cdaction.pl/images/2024/01/31/51b7fb4c-974e-48f1-ad62-67fe49d96c31.jpeg?preset=medium)
Grant Morrison
Nie, to nie pomyłka. Grant Morrison, legendarny już scenarzysta odpowiedzialny za takie serie jak „Doom Patrol”, „JLA”, „The Invisibles” czy „Animal Man”, pojawił się w tym ostatnim jako postać wewnątrz świata komiksu! Skoro sam wpisał się do kanonu DC, mógł zostać wykorzystany przez innych twórców i… tak też się stało. John Ostrander, jeden z autorów współczesnej iteracji Suicide Squadu, umieścił alter ego Morrsiona, bohatera zwanego Pisarzem, w składzie Legionu Samobójców. Niestety Pisarz nie potrafił pisać wystarczająco szybko, żeby zmienić opowieść, która skończyła się jego śmiercią.
Tekst powstał we współpracy z firmą Cenega.
Czytaj dalej
Za dnia projektuję gry tabletop RPG, w nocy zajmuję się dziennikarstwem popkulturowym (m.in. dla CD-Action, Nowa Fantastyka, Pismo, dwutygodnik). Uwielbiam grać w koszykówkę, poznawać lore Soulsów i pić mleko waniliowe.