193
Zawartość CD-Action 08/2020
Podobnie jak miało to miejsce z poprzednim numerem, również CDA 00/2020 będzie dostępne w wersji papierowej, jak i cyfrowej. E-wydanie nie będzie zawierać kodów na gry, cena obu wydań wynosić będzie tyle samo. Sprzedawcy internetowi zazwyczaj obniżają jednak ceny wydań cyfrowych. Najnowszy numer dostaniecie od wtorku w kioskach, jak również na stronach e-kiosk.pl, egazety.pl i nexto.pl:
Nie przedłużając jednak – oto okładka i zawartość numeru:
Numer otwieramy nietypowo, ale był to też nietypowy czerwiec – zamiast E3 dostaliśmy szereg eventów online’owych pod wspólną nazwą. Summer Games Festival podsumowuje spikain, który na sześciu stronach omawia 40 gier zaprezentowanych w ostatnich kilkunastu dniach. Wśród tytułów warto wymienić m.in. Marvel’s Spider-Man: Miles Morales, Horizon Forbidden West, Resident Evil: Village, Hitman III, Ghostwire: Tokyo, Star Wars: Squadrons, Pragmata czy Demon’s Souls. Następnie tradycyjnie znalazło się trochę miejsca na newsy i kalendarium premier.
ZAPOWIEDZI
W zapowiedziach omawiamy (bez grania) tylko jeden tytuł znajdujący się w produkcji – wyżej podpisany porozmawiał z dwiema najważniejszymi osobami stojącymi za The Medium, które Bloober Team miało w planach od 2012 roku, ale dopiero nowa generacja konsol będzie wystarczająco potężna, by wizje krakowskich developerów mogły się ziścić.
Najważniejsza gra w tym dziale to jednak bezsprzecznie Cyberpunk 2077. Witold, na kilkanaście godzin przed ogłoszeniem kolejnego opóźnienia, udał się do siedziby CD Projekt RED, gdzie miał okazję jako jedna z pierwszych osób na świecie ograć czterogodzinny build najnowszej gry twórców Wiedźmina 3.
Co poza Cyberpunkiem? Na początek… więcej cyberpunka! DaeL biegał po ścianach i chłonął atmosferę polskiego Ghostrunnera – równie efektownego, co bezwzględnego. Eugeniusz Siekiera sprawdził natomiast, czy w remake’u Destroy All Humans! eksterminacja ludzi wciąż jest tak przyjemna jak w pierwowzorze, a enki upewnił się, że miałby co robić poza CD-Action. Mógłby np. pracować przy rozbiórkach… w kosmosie – zainteresowanych odsyłam do jego wrażeń z Hardspace Ship Breaker.
RECENZJE
Ten dział możemy zacząć tylko od jednej gry – główna recenzja to oczywiście The Last of Us Part II, w której ok. 60 godzin spędził wyżej podpisany.
Krigore od bety poświęcił pewnie jeszcze więcej na Valoranta i to właśnie nasz spec od FPS-ów wystawia laurkę nowej grze Riot Games. Swoje pięć minut (i trzy strony) otrzymało również Disintegration – nietypowe połączenie strzelanki ze strategią. Później przygotowaliśmy dla was mały kącik remasterów – DaeL, Bastian i Siekiera przyglądają się odnowionym wersjom odpowiednio Command & Conquer, Saints Row The Third i Mafii 2.
Co jeszcze? Desperados III, Those Who Remain, Strategic Mind: Blitzkrieg, Mortal Kombat 11: Aftermath, Monster Train czy Minecraft Dungeons. Łącznie zrecenzowaliśmy dla was 21 gier.
PUBLICYSTYKA
W publicystyce Joanna radzi, jak zacząć przygodę z planszówkami, a Smuggler przygląda się narodzinom komórki. Sporo zresztą w tym numerze powrotów do przeszłości – Bartłomiej Kluska opowiada w Muzeum techniki o magnetowidzie, a Smuggler wraca do czasów, gdy na komputerach można było grać jedynie w pasjansa. DaeL przygląda się natomiast nie tylko „najbardziej uzależniającej grze w historii”, ale też w felietonie podejmuje próbę wytłumaczenia fenomenu postaci Klocucha.
Co jeszcze? Maciej Bachorski przybliża sylwetkę twórców Somy, Aleksander Sadowski w Grach Wiecznie Żywych opowiada o The Legend of Zelda Majora’s Mask. Na dokładkę Joanna pisze krótko, acz treściwie o mapach, a Smuggler komentuje tęczową awanturę wokół logo CD Projekt RED.
Nie zabrakło również Magazynu Kulturalnego, Szpil czy Action Redaction.
SPRZĘT
W sprzęcie rozpoczynamy od konfiguratora PC – Krigore przedstawia kilka propozycji komputerów do złożenia. Zestawy rozpoczynają się od 1600 zł, a kończą na potężnych maszynach za 14 tysięcy złotych.
W testach znajdziemy natomiast trzy klawiatury – Logitech G915 TKL, Steelseries Apex 5 i Razer Ornata v2. Znalazło się również miejsce dla bardzo lekkiego (1,22 kg!) 14-calowego laptopa Acer Swift 3. Zdecydowanie cięższy i większy jest natomiast monitor Iiyamy – GB3461WQSU to 34-calowy model ultrapanoramiczny za stosunkowo niewielkie pieniądze, który wyżej podpisany dalej zresztą testuje.
To co, czytamy się w najbliższy wtorek 30 czerwca?
NA NASTĘPNEJ STRONIE SPIS TREŚCI
SPIS TREŚCI
INFO
W PRODUKCJI
JUŻ GRALIŚMY
RECENZJE
PUBLICYSTYKA
SPRZĘT
TECHNOLOGIE
TESTY
INNE
NA NASTĘPNEJ STRONIE OPIS PEŁNEJ WERSJI
%pagebreak%
Re-Legion
RTS • cyberpunk • religia
Producent: Ice Code Games
Multi: brak
Wymagania: Win 7/8/10 64-bit, Intel Core i3-4150, 4 GB RAM, GeForce 760 2GB VRAM
Przełożono premierę Cyberpunka 2077? Nic straconego, Re-Legion to bowiem cyberpunkowy RTS, który pozwala graczowi wcielić się w rolę Proroka. Nie jest to jedynie pusta nazwa – w grze posiadamy swój Kult, który pozwoli nam kontrolować miasto przyszłości, w jakim rozgrywa się akcja. Nie wystarczy oczywiście zrekrutować wyznawców w odpowiednim budynku, najpierw trzeba ich odnaleźć, wyprać im mózgi, a wreszcie nawrócić na jedyną właściwą religię. Re-Legion oferuje bogatą, cyberpunkową historię z rozbudowanym światem i wyborami moralnymi. To wszystko w ramach kampanii fabularnej, w której wraz z Elionem przejdziemy drogę od samotnego proroka do przywódcy największego Kultu. Jeśli tego byłoby komuś mało, to pozostaje jeszcze tryb potyczek o nazwie „Święte Wojny” – na starcie rozgrywki wybieramy nasze wyznanie i mapę, a później już pozostaje nam walczyć z innymi, sterowanymi przez AI, kultami o to, które owieczki są najbielsze, a Prorok najprawdziwszy. Czas sprawdzić, kto jest prawdziwym wyznawcą, a kto heretykiem…
Uwaga, klucz aktywacyjny pełnej wersji gry Re-Legion w serwisie Steam znajdziesz w mailu, który otrzymasz po wpisaniu kodu ze zdrapki na stronie kody.cdaction.pl. Kod można zrealizować do 24 sierpnia 2020, aktywowaną grę zachowujesz na zawsze.
Czytaj dalej
193 odpowiedzi do “Zawartość CD-Action 08/2020”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@Scorpix.Właśnie to samo chciał zrobić znajomy, przestać grać gdy atakował Ellie… Ale przełknął to i zakończenie go szczerze ucieszyło, bo żadna z postaci nie zasługiwała na swój los. Abby przed zamordowaniem Joela widzi swojego zamordowanego ojca, idzie impuls, kobita nie wytrzymuje i bum.Ellie przed wykończeniem Abby widzi Joela, ta ostatnia rozmowa o przebaczeniu Joelowi za to co zrobił, za to że okłamał Ellie, sama mówi, że OBIECUJE postarać się mu wybaczyć i pyk, kolejny impuls(kluczowy) i ją puszcza
MEGA SPOILERY więc radzę nie czytać tego co pisałem i piszę. Oczywiście to nie wymazało nic co zrobiła wcześniej, co robiła żeby przetrwać, co robiła żeby znaleźć jedną konkretną osobę. Pokazują że te postacie w tym brutalnym świecie jeszcze jakoś potrafią ewoluować. Na tyle ile są w stanie żyjąc praktycznei całe życie aby przetrwać, majac zagrożenie z każdej strony, zwłaszcza ludzi… Nie wszyscy to kupują wiem, wiem co się nie podoba, a mi tam zagrało dosłownie wszystko 😉
Oglądaliście wywiad z Druckmannem, Bakarem i Ashley? Fajny podcast. Dużo ciekawostek. Jest też podcast z aktorką głową Abby. Szkoda mi jej bo fajnie zagrała a niektórzy odwalają sytuację z gry o tron i masę hejtu jak na aktora który grał Joffreya.
@gamingman21|Akurat z tym hejtem na Laure Bailey to jakaś paranoja. Zagrała idealnie postać, bo też takie zadanie dostała. Jest to zresztą znana aktorka głosowa, która podkładała głosy pod wiele postaci w grach i bardzo trudno wychwycić, że podkładała je ta sama osoba. Wystarczy wspomnieć o Catherine, Rise Kujikawa (Persona 4), Jaina Proudmoore czy Mary Jane Watson.
@Otton -spoko, przynajmniej coś mnie obudziło w czwartek rano, zwykle oczy prześlizgują mi się o tej godzinie po stopce bez większego zastanowienia :P@WSZYSCY_SPOILERUJĄCY_TUTAJ _TLoFII, moglibyście spobie pogadać w miejscu do tego przeznaczonym? Bardzo cenię takie dyskusje, ale gdy już sam poznam grę/książkę/film Tutaj możecie zepsuć innym zabawę, nawet napisanie „SPOILER” nie ratuje sprawy gdy tekstu jest cała ściana w kolejnych wpisach. Dajcie nam szansę doświadczyć gry tak jak wam było dane.
@ScorpiX W telegraficznym skrócie, bo nie napiszę nic, czego ktoś już w sieci nie napisał – żadna gra nie wywołała we mnie takich emocji. Nie wiem, co Ty rozumiesz przez narrację, ale to wszystkie elementy przekazujące fabułę – od klimatu, montażu, muzyki, po grę aktorską i dialogi czy klimat. To wszystko jako całość tworzy dla mnie najlepszą narrację, z jaką spotkałem się w grach. Coś co wykracza poza nasze medium.
Z premedytacją używam słowa narracja, bo fabularnie na równi stawiam choćby To The Moon, które jest zupełnie inne, narracyjnie oszczędne, ale cała historia jest kameralna i w tym tkwi jej siła. Wracając do TLOU2 – funny enough, do połowy gry miałem poczucie, że to gra na 8+, dopiero później moja ocena rosła. Bo i część Abby wspominam też lepiej pod względem gameplayowo-lokacyjnym. W trakcie grania nią, zapomniałem o Ellie.
Anyway – jeśli ktoś nie może powstrzymać się przed spoilerami, to proszę oznaczać post tagiem [SPOILER], by osoba, która nie chce się na SPOILER natknąć, miała na to szansę.
@Ninho|Muszę Ci przyznać rację, że elementy przekazujące fabułę były zrobione wręcz idelanie, ale problem polega na tym, że fabuła jest co najwyżej średnia moim zdaniem, a fabuła jest też istotną cechą narracji, bo ma utrzymywać uwagę widza/gracza na tym co się dzieje i przeżywać razem z bohaterami i tu według mnie tagra się wykłada. Przez brak lepszego przedstawienia Abby i jej motywów gramy postacią, której nie lubimy, a do tego dostaje jedną z najdurniejszych scen w historii (ocenzurowano ją w Japonii).
Czasem gra częściej chce po prostu szokować bez większego kontekstu i potrzeby, bo dlaczego nie. Dodatkowo po pewnym czasie zaczęły mnie lekko wyprowadzać z równowagi te jump scary i zwroty akcji, które niszczyły immersję. Abby ma rzeczywiście ciekawszą historię, ale to co niszczy jej przesłanie to GAMEPLAY, który wymusza na nas zabijanie tabunu ludzi. W Spec Ops gameplay pasował, bo gracz był pchany do przodu, bo wierzył, że na końcu jest nagroda za te wszystkie kille (no i była).
W pewnym momencie gra też zaczęła oczekiwać ode mnie rzeczy, których robić nie chciałem, a ponieważ to liniówka, więc wyboru mi nie dawała jak Red Dead Redemption 2 czy też wspomniany Spec Ops.
@Scorpix Dokładnie, gameplay psuje wczucie się w to co przeżywa Ellie. Jak mam coś czuć kiedy SPOILER Ellie zabija jakąś postać która ma imię, i ło matko bosko to też człowiek, kiedy przez ostatnią godzinę, wymordowała 100 ludzi i nawet jej powieka nie drgnie. Lepiej by to wybrzmiało gdyby twórcy dali nam 2 podejścia do gameplayu. Skradanie i ogłuszanie, i wtedy przy zakończeniu Ellie mogła by postąpić jak postąpiła, rozumiał bym jej wątpliwości co do zemsty itd. Przy podejściu jakie dostajemy…
tj. rambo bez skrupułów, gryzie mi się to strasznie z tym co twórcy chcieli osiągnąć. Zakończenie przy takim podejściu mogło by być inne, Elli pogrąża się w tym i robi to czego nie zrobiła. Wiele rzeczy jest też pokazanych zbyt nachalnie jak dla mnie. Plus masa głupotek, przy których łapiesz się za głowę, sztandarowy przykład, organizacja posiadająca dziesiątki jak nie setki ludzi, a na misję idzie kobieta w ciąży i odstawia tam parkour, no kurdę nie!
Czy dałoby się ten offtop gdzieś przenieść? Nijak się ta dyskusja ma do tego numeru CDA i tylko spoiluje fabułę.
Co z tym nowym wydawcą?
10/10 dla TLoU2. Ło matko, ta gra ma tyle problemów z narracją, że trzeba mieć super różowe okulary aby ich nie zauważyć. Z tego co pamiętam to 10/10 muszą w CDA przyklepnąć jeszcze 2 osoby(czy to chodziło o znaczek jakości)? Jeśli tak wygląda obecny poziom redakcji to mi w sumie nie szkoda, że czasopismo ma zniknąć. Sentyment silny, ale szkoda sobie psuć wspomnienia tym czymś czym pismo jest obecnie.
Piękna recenzja kogoś, kogo ta gra totalnie poniosła i całkowicie wręcz pochłonęła. To się nazywa granie z pasją. Dlatego dycha całkowicie zasłużona, nawet jeśli ja sam tej grze nie dałbym nawet ósemki, choć nie wiem czy kiedykolwiek będę miał możliwość w TLoU2 zagrać.
Co do 10/10 – powiedziałbym, że ta zasada 3 osób mogła wyparować już przy World of Tanks. Ale może się mylę – ktoś potwierdzi/zaprzeczy? 😛
Polecam reckę HeelvsBabyface na YT. To czym podnieca się Ninho jest dla autora tej recenzji, tym co jest najgorsze w grze – narracja. Dał 5/10 podsumowując: Great style, no substance. SPOILERY w środku.
@mg1987 „10/10 dla TLoU2. Ło matko, ta gra ma tyle problemów z narracją, że trzeba mieć super różowe okulary aby ich nie zauważyć.”. To że kilka osób ma problemy z narracją nie znaczy, żę większość się myli. Bo narracja w TLoU2 jest świetnie zrobiona, logiczna, a postacie są genialnie przedstawione. 10/10 zasłużone w pełni ;). Ale 5/10 tez rozumiem bo nie wszystkim sie fabuła spodoba niestety 😉
@grzegorz89|Rozumiem, że gra Ci się tobie podobała i fajnie, ale nie twierdź od razu, że zdecydwanej większości się to podobało. O ile świat i oprawa jest świetna, to sama opowieść jest źle poprowadzona i denerwuje niepotrzebnymi rozwiązaniami. Jest to gra na 30h, więc nie mogli rozwijać tego wszystkiego przez 100h jak w niektórych grach RPG, ale i tak zachowanie niektórych postaci jest nie na miejscu (choćby Tommy i Joel na początku), a gra opiera się na szokowaniu niż na budowaniu napięcia.
Ktoś naprawdę nawiedzony stwierdził, że ta gra to growy odpowiednik Listy Schindlera (AUTENTYK) O.o. Też grze niestety raczej bliżej do Gry o Tronu i to nie pierwszego sezonu, ale tego ósmego. Jestem chętny do dyskusji i mam już dość sporo argumentów i chętnie usłyszę, co ma druga strona do powiedzenia. Jak wcześniej pisałem dużym problemem jest też gameplay, który wymaga od nas zabijania sporej grupy osób i to czasem w dość brutalny sposób, a bohaterce nawet powieka nie drgnie, no chyba, że wróg ma imię.
Jestem młodym graczem, stosunkowo, mam 28 lat, od dłuższego czasu nie gram, co nie znaczy, że nie wrócę do mojego ulubionego hobby, ale to nie na temat. Takiej sytuacji, jak przy The Last of Us: Part II nie pamiętam. Z jednej strony rycerze na koniach, którzy są gotowi bronić tej gry, dla niektórych – Tej – tak, takie rzeczy też widziałem, za wszelką cenę, a z drugiej strony barykady idioci, bo inaczej chyba nie można o nich napisać, dający 0/10. Masakracja.
@Scorpix Pewnie jakiś nawiedzony, z niebieskimi klapkami na oczach. Pełno takich ostatnio. Na ”pepełe” szczególnie.
@Adi777|Znalazłem to: Napisał to aktor Jeff Cannata:”In a medium where everything is John Wick, The Last of Us Part 2 is Schindler’s List”. On zagrał z 5 gier w życiu? XD|Lepszy opis tej gry znalazłem na youtube: „This is a game about a right and wrong made by people who thinks that they are always right”
@Scorpix Czyli dajesz 9, czy nieco mniej?
No i co z tym nowym wydawcą? Jest, nie ma?
@Scorpix Jak oceniasz pierwszą część? Ja na początku dawałem 9/10, ale później obniżyłem ocenę do około 8/10. Ogólnie, moja opinia o pierwszej części jest podobna do recenzji z CD-Action, którą napisał Szoki. Fabuła to naprawdę żaden killer, skradanie tyłka nie urywa, strzelanie tak samo, AI wroga typowe, jak w zdecydowanej większości gier, czyli mocno średnie, ładna grafika w dniu premiery, ale nie zachwycająca, minimalistyczna, pasująca do konwencji muzyka, dobre dialogi.
@Adi777|Części pierwszej dałbym 8+. Tak samo jak w dwójce świat i klimat są zrobione świetnie, ale do tego gameplay nie gryzie się z fabułą, która skupia się na stosunku dwóch osób, a nie jakieś pradawnej prawdzie jak w 2. Jest według mnie trochę za długa i gameplay jest na dłuższą metę nużący, choć gra się dobrze. Części drugiej dałbym 7, choć początkowo skłaniałem się do 9, ale z czasem zauważałem coraz większe problemy z fabułą i moja ocena powoli zaczęła spadać. Liniowa gra musi mieć świetną fabułę.
@Scorpix w sumie to Jim Sterling świetnie to podsumował. https:www.youtube.com/watch?v=-Wt4Q6AnhLk
@gamboy666 Niestety na razie redakcja nie może się podzielić żadną wiadomością. Ale myślę, że wszystko będzie jasne jeszcze przed publikacją następnego numeru. Zalecam bardzo ostrożny optymizm.
@mg1987|Ja uważam Jima Sterlinga za krzykacza, który raczej bardziej stara się przypodobać swoje publice niż powiedzieć coś ciekawego. Dziś wyszła jednak recenzja YongYea, z którą się w pełni zgadzam i jest w niej podane wiele problemów, które i ja miałem z tą fabułą.
Czyli szykujemy się na ostatni numer CDA. spoko…
@Kkrieger Chyba dokonujesz mocnej nadinterpretacji. Apelowałbym jeszcze o trochę cierpliwości. Sytuacja w najbliższych tygodniach się ostatecznie wyklaruje.
„E-wydanie nie będzie zawierać kodów na gry, cena obu wydań wynosić będzie tyle samo”|Czy ktoś jest mi w stanie wyjaśnić, dlaczego?
@marcin1509|Takie pytania to raczej do wydawnictwa.
Co do przyszłości CD-A – trzymam kciuki! Reklamacja za brak poprzedniego numeru w skrzynce została uwzględniona. Czekam z niecierpliwością na oba numery! Obym nie musiał reklamować braku aktualnego numeru 😛
Życzę powodzenia, oby to nie był ostatni numer.
@marcin1509 – redakcja wyjaśniała to już 15 razy.
Co do braku kodów w e-wydaniach. Rzuciłem pomysł, by wysyłać je „ręcznie” (mailowo) do ludzi, ale okazało się, że wymagałoby to zupełnie nowych umów z licencjodawcami.Odnośnie do przyszłości – gdy tylko będziemy coś wiedzieć, będziecie pierwszymi, z którymi podzielimy się tą wiadomością. W tej chwili pracujemy nad 09/2020.
marcin1509 – Nikt ci tego nie wyjaśni a szczególnie nie wyjaśni ci tego redakcja – wielokrotnie zadawane było to pytanie i zawsze odpowiedz jest jedna – Jest bo ma tak być i co nam zrobicie ???…|A ja będę powtarzał – wydanie elektroniczne musi być tańsze – nie trzeba papieru – nie ma kodów do gier – Wydanie elektroniczne zawsze powinno być tańsze od normalnego.
Mam nadzieję, że z nowo nabytym inwestorem uda się dopiąć wszystkie szczegóły. Jego e-sportowe i około gameing’owe doświadczenie powinno zaprocentować. Jeśli pojawi się sensowny zamysł na uwspółcześnienie pisma, strony internetowej, YT, to z chęcią ponownie zaprenumeruje magazyn.
No to dla wszystkich zmartwionych, mam nadzieję dobre wieści 🙂 https:www.facebook.com/CDAction/posts/10158828890996042