Titanfall 2: Respawn naprawił multiplayera i… sugeruje nową grę w uniwersum?

Trochę się podziało nowych rzeczy w sprawie Titanfalla – głównie w kwestii drugiej części, ale poruszone zostało całe uniwersum. Nie chcę ponownie rozpalać nadziei na ujrzenie „trójki”, która była przecież anulowana, ale coś innego faktycznie może się święcić.

Zacznę od tego, że siedmioletnia „dwójka” ni z tego, ni z owego doczekała się nowej aktualizacji. Ta m.in. naprawia uporczywy błąd w matchmakingu, który po prostu zrywał połączenie z grą i wywalał nas z powrotem do menu głównego. Teraz gracze mogą powrócić do multiplayera bez większych obaw. Sporo osób z tego najwidoczniej skorzystało, bo na przestrzeni dwóch dni (od 4 do 6 września) liczba jednocześnie zalogowanych graczy na Steamie zwiększyła się z 2 tysięcy do blisko 22 tysięcy (info za SteamDB).

Na tym jednak aktualizacja do Titanfalla 2 się nie kończy, ponieważ oprócz łatki do serwerów twórcy wypuścili jeszcze trochę nowej, starej i zmienionej zawartości. Na przykład ponownie wprawiono w ruch rotację trybów gry w menu głównym, tryb prywatnych meczów wyszedł z wersji beta, a na niektórych mapach można teraz znaleźć maskotkę Nessiego, dobrze znaną graczom Apex Legends.

A skoro już jest poruszony temat Nessiego, to warto zerknąć do najnowszej listy zmian w aktualizacji do Apex Legends. Po zjechaniu na sam dół możecie znaleźć informację „Transmisja przychodząca... Temat: Nessie...”, a pod nią trzy tajemnicze liczby, które – jak zauważył użytkownik Reddita – okazują się być znacznikami czasu uniksowego (z ang. Unix timestamp), które odpowiadają premierom trzech gier Respawnu. Sami możecie to sprawdzić w np. TUTAJ.

• 1394521200 – 11 marca 2014, premiera Titanfalla 1,
• 1477638000 – 28 października 2016, premiera Titanfalla 2,
• 1549267200 – 4 lutego 2019, premiera Apex Legends.

Co może zatem oznaczać komunikat „Transmisja przychodząca”? W internecie można już natrafić na spekulacje, że może to być tajemnicza zajawka nowej gry osadzonej w uniwersum Titanfalla oraz Apex Legends. Przy czym niekoniecznie jest tu mowa o takim Titanfallu 3, nawet jeśli szef Respawnu chciałby kiedyś to marzenie ziścić. Za to bardzo dobrze łączyłoby się to z innymi informacjami z maja tego roku, że ojciec Titanfalla, Vince Zampella, pracuje aktualnie nad czymś nowym. Bo przecież coś nowego jak najbardziej może być osadzone w starym świecie, chociażby taki spin-off.