Skull and Bones: Ubisoft chce przyciągnąć graczy darmowym tygodniem
Ubisoft nadal walczy o zwrócenie uwagi graczy na Skull and Bones. Wkrótce do gry trafi wiele nowości związanych z 2. sezonem, a tuż po jego starcie rozpocznie się darmowy tydzień.
Jeśli udało wam się już wyrzucić Skull and Bones z pamięci, to Ubisoft przyszedł przypomnieć o swojej pirackiej produkcji. By zachęcić nas do sięgnięcia po grę, twórcy postanowili zorganizować darmowy tydzień, w czasie którego będziemy mogli zagrać w tytuł za darmo, a konkretnie chodzi o okres od 30 maja do 6 czerwca. Ponadto 28 maja w Skull and Bones wystartuje 2. sezon, który wprowadzi do gry m.in. nowe wydarzenia, statki, działa czy potwory morskie.
UV w recenzji Skull and Bones powiedział, że być może jest tu jakiś potencjał na powtórkę historii z No Man’s Sky (przy czym kładziemy tutaj naprawdę duży nacisk na „być może”), więc kto wie, czy nie jest to sygnał sugerujący, że Ubisoft będzie się starał właśnie taką historię odtworzyć. Trudno jest sobie jednak wyobrazić, by po tak fatalnym przyjęciu gry ze strony graczy Skull and Bones mogło zyskać status produkcji podobny do tego, jaki wypracowało sobie dzieło Hello Games. Aż strach pomyśleć, ile literek „A” stałoby wtedy przy pirackiej produkcji, gdyby doszło do takiego comebacku.
Tak czy inaczej wydaje się, że jest to najlepszy moment na danie Skull and Bones kolejnej szansy. Przekonamy się wkrótce, czy darmowy tydzień i drugi sezon okażą się dla gry czymś więcej niż po prostu ostatnią deską ratunku. Swoją drogą, jeśli tydzień jest dla was zbyt krótkim okresem i wolelibyście posiadać grę na własność (choć miejcie na uwadzę słowa szefa Ubisoftu), to do 13 czerwca kupicie ją o 50% taniej na Epic Games Store.
Czytaj dalej
Za dzieciaka miłość do świata gier zaszczepiły we mnie erpegi (głównie pierwsze Baldury, Fallouty i Gothiki). Dziś mogę śmiało powiedzieć, że choć wciąż jest to mój ulubiony gatunek, to potrafię znaleźć coś dla siebie w niemalże każdym typie rozgrywki. Poza tym uwielbiam wciągać w medium gier osoby, które zupełnie go nie znają.