Pierwsze recenzje Xbox One. Co mówią o nim media?

Redakcja serwisu Joystiq zaznacza, że interfejs Xboksa One wymaga trochę czasu, by się go nauczyć i opanować, ale warto to zrobić, bo jego obsługa jest ponoć prostsza i bardziej intuicyjna niż w przypadku PlayStation 4. Możliwe jest też przełączanie pomiędzy różnymi aplikacjami – które uruchamiane są oddzielnie – co jest płynne. Recenzent zwrócił jednak uwagę, że dostęp do listy przyjaciół może być kłopotliwy – znajduje się ona bowiem w osobnym programie, podobnie jak opcja czatu grupowego. Dziennikarze portalu chwalą natomiast sterowanie za pomocą Kinecta – korzystanie z sensora nie jest wymagane, ale poruszanie się po menu za pomocą komend głosowych zapewnia o wiele większy komfort niż za pośrednictwem pada. Niestety urządzenie ma problem z rozpoznawaniem niektórych fraz.
A jak prezentuje się sama konsola? Serwis Polygon twierdzi, że wygląd sprzętu jest „nieszkodliwy” – brakuje w nim wizualnego przepychu: urządzenie zostało stworzone w ten sposób, by pasowało do innych maszyn zlokalizowanych w salonie. Jest większe od X360 i pracuje ciszej oraz nie generuje zbyt wiele ciepła. Redakcja zaznacza jednak, że jeśli ktoś szuka czegoś subtelniejszego, XBO nie będzie dla niego. Platforma posiada napęd Blu-Ray, ale wszystkie gry muszą być zainstalowane na dysku twardym. Proces ten trwa niezbyt długo (w Ryse: Son of Rome można rozpocząć rozgrywkę już po 3 minutach, a w Dead Rising 3 w połowie kopiowania), niestety jedna produkcja może zjeść nawet 50 GB. To dużo, biorąc pod uwagę, że HDD ma pojemność „zaledwie” 500 GB. Wystarczy 10 gier i „twardziel” zostanie zapełniony. A gdzie miejsce na DLC i patche? Chwalona jest natomiast praca pada na baterii, który podobno wytrzymuje nawet półtora tygodnia intensywnej rozgrywki.
Kontroler od XBO spodobał się także redakcji Destructoida, zwłaszcza nowe analogi, którymi łatwiej można poruszać. Natomiast zmodyfikowany d-pad lepiej reaguje na akcje użytkownika. Przemodelowano także „chwytaki”, dzięki czemu trzymanie pada od Xboksa One jest wygodniejsze niż w przypadku X360. Dziennikarze serwisu narzekają jednak na wspomniane kilka akapitów wyżej kłopoty z Kinectem, który nie reaguje na wszystkie polecenia głosowe. Zwracają też uwagę, że na razie konsola – w przeciwieństwie do PS4 – jest niekompletna, bo niektóre kluczowe funkcje jeszcze nie działają.
Czytaj dalej
13 odpowiedzi do “Pierwsze recenzje Xbox One. Co mówią o nim media?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Żeby to miało sens dysk powinnien mieć tak 1-2 tera miejsca, w ten sposób gracze zapchają go w trymiga : P
„w przeciwieństwie do PS4” Na serio tak napisali? Suspend and Resume, nie można pauzować pobierań, touchpad nie jest wspierany w przeglądarce + dużo, dużo więcej.
Ciekawe czy ten kinect jest rzeczywiście lepszy od tego z 360, komendy głosowe mnie nie interesują bo i tak nie będą dostępne po polsku, jak się rzecz ma z odczytywaniem ruchu i jak duże jest opóźnienie, to jedyna rzecz która interesuje mnie w nowym xbox’sie
Nie mówiąc już o tym, że póki co PS4 nadaje się tylko do gier, ponieważ nawet wsparcia dla MP3 (jeśli chodzi o muzykę) czy BD3D (jeśli chodzi o filmy). Niestety, obie platformy to póki co to wersje demo (bo nawet pograć nie ma za bardzo w co).
„interfejs Xboksa One wymaga trochę czasu, by się go nauczyć i opanować, ale warto to zrobić, bo jego obsługa jest ponoć prostsza i bardziej intuicyjna(…)” Absolutny bezsens. Jak interface może być prosty i intuicyjny jeśli potrzeba czasu na jego naukę i opanowanie? Rozumiem, że może być funkcjonalny i szybki jeśli już się do niego przyzwyczaimy, ale to nie to samo. Gratuluję panom z Joystiq’a jeśli faktycznie tak to określili.
…y wypadło by chyba sprostowanie napisać panie piotrze…. |kinect nie jest idealny, trzeba odcielać wyrazy bo jeśli powie się fraze zbyt szybko to się nie uda.. tak samo trzeba mówić słowa kluczowe w zależności od kontekstu… uruchomionego programu nie uruchamiamy tylko wznawiamy itp… i właśnie oto chodzi w nauce obsługi interfejsu. |a co do w przeciwieństwie do ps4… kamera ps4 nie jest tak funkcjonalna jak kinect… ilość komend jest uboga i raczej w tej wersji softu sterowanie kamera jest bajerem.
wszystkie fimy z testów kinecta można zobaczyć na stronie ign.
I takie recenzje lubie. Bez porównywania konsoli Xbox One z PS4 w każdym aspekcie. Jakieś się pojawiają. ale to nie jest recenzja która pozwala oczytać którą konsolę woli recenzent. Konsolę kupujemy dla gier, i to one zdecydują o zwycięstwie na ringu. Przykładowo Xbos nie dobiegł do mety starej generacji, bo nic nowego nie oferował w przeciwieństwie do PS3. Co do menu w Xboxie. Windows w smartfonach jest o wiele wygodniejszy w obsłudze od innych systemów wiec czemu mieli by coś nowego niesprawdzonego dać
Panowie z Cda powtarzajcie bez przerwy „ale nie w Polsce” bardzo podoba mi się ten tekst. M $ olewa nas może MOŻE ich |to zakuje.
@misiek7 Jednak sony zmieściło się w tym marginesie 1% wadliwych urządzeń. Wiele firm wydaje towar którego wadliwość jest zatrważająca, jak choćby Apple i sytuacja z Iphonami i brakiem zasięgu. Zamiast naprawić czy wymienić modele, kazali trzymać inaczej telefon i dodatkowo włożyć go w jakiś gumowy badziew (do kupienia za jedyne 10$). W tym przypadku Sony wymienia wadliwe PS4 na nowe, nie bawią się w długotrwałe naprawy. Nie ma idealnych urządzeń bez wad, więc w XboxOne też coś zapewne ma.
„Gdy grasz w jedną grę i przełączasz się na inną, z tej pierwszej wychodzisz. Nie ma ostrzeżenia, że możesz stracić postęp, nie ma powtórnego pytania. Zmiana odbywa się bezceremonialnie i natychmiast. Jeśli chcesz zdenerwować swojego domownika, poczekaj aż będzie blisko wygranej w Forzy i wtedy krzyknij „Xbox! Go to Dead Rising 3!”. Konsola natychmiast zmieni gry, a kolega straci cały wyścig.” Domowe trolle już się cieszą 🙂
dragonrider01 ska ta informacja? możesz odpalać multum aplikacji jednocześnie, restart systemu nie ubija stanu gry…a włączenie drugiej już tak?… dawaj źródło.
btw jeśli dobrze pamiętam to nie można odpalić 2 gry w trakcie grania… nawet snapując… więc to co piszesz jest ciekawe.