Helldivers 2 znowu pada ofiarą review bombingu. Chińscy gracze w ofensywie

Helldivers 2 przeszło już niejedną kontrowersję. Review bombing to właściwie drugie imię tego tytułu – prawie że co chwilę gra studia Arrowhead znajduje się pod ostrzałem. Tym razem twórcy urazili grupę, z którą lepiej nie zadzierać – chińskich graczy.

Equality-on-Sea, fikcyjne miasto na geograficznej wysokości Szanghaju, nie tylko nie poddało się inwazji Iluminatów, ale zostało wyzwolone w 99.9783 procentach. Dlaczego nie 100 procentach? Cóż, bo do 100 procent dojść się… nie da, i to pomimo ogromnej mobilizacji. 

Prawdopodobnie nie jest to żaden błąd, a celowe działanie studia Arrowhead. Narracyjnie bowiem pasowałoby, żeby ostatnim bastionem została stolica, Prosperity City. Najprawdopodobniej wyzwolenie Equality-on-Sea nie pasowałoby po prostu do fabuły, dlatego twórcy postanowili ograniczyć poziom odbicia miasta. 

Reakcję chińskich graczy łatwo przewidzieć. Liczba negatywnych ocen tytułu publikowanych dziennie wzrosła niemal dziesięciokrotnie, sprawiając, że ostatnie recenzje na Steamie spadły do poziomu „mieszanych”. Oczywiście większość tychże pochodzi od graczy z Chin. Winne ma być między innymi chińskie tłumaczenie gry, które implikuje, że miasta da się wyzwolić w zupełności, co (jak widać) nie jest prawdą. Oprócz tego produkcją miało zainteresować się wielu nowych graczy, którzy jeszcze nie rozumieją do końca tego, jak ona działa, i których interesowało tylko wyzwolenie Equality-on-Sea.

Żeby być uczciwym: nie wszystkie negatywne recenzje Helldivers 2 z ostatnich dni traktują o niemożności ocalenia miasta. Duża część użytkowników narzeka na denerwujące błędy i ogólny stan techniczny gry. Część jednak pisze tylko o tych sławetnych 99.9783 procentach, bez żadnych innych uwag, co można uznać za objaw review bombingu.

Czy to przez konieczność zalogowania się do konta PSN, czy to przez kwestię balansu broni, Arrowhead zawsze znajdzie sposób, żeby jakoś odbiorców sprowokować. To nie zmienia faktu, że Helldivers 2 jako gra zebrało dobre recenzje – od krytyków, ale także od graczy. Oby sytuacja unormowała się więc wkrótce.