2
6.03.2024, 14:45Lektura na 3 minuty

Google zapowiada porządki w wynikach wyszukiwania

Firma zapowiedziała, że pracuje nad tym, aby wyszukiwarka jej autorstwa wyświetlała więcej przydatnych informacji, a mniej śmieciowych treści.


Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Gigant z Mountain View postanowił odnieść się do problemu, jakim jest coraz większe zaśmiecenie wyników wyszukiwania przez wątpliwej jakości treści tworzone nie z myślą o potencjalnych czytelnikach, a botach indeksujących Google. Za pośrednictwem wpisu na swoim blogu korporacja ogłosiła, że zamierza wdrożyć kilka zmian, których celem jest poprawa jakości wyszukiwania i wyświetlanie bardziej przydatnych wyników. 


Google kontra SEO

Pierwsza ze zmian, do której wprowadzenia przymierza się Google, dotyczy rankingu jakości. Amerykańskie przedsiębiorstwo zarzeka się, że systemy rankingowe jego wyszukiwarki są nieustannie aktualizowane w taki sposób, aby wyświetlały przede wszystkim wartościowe z punktu widzenia użytkownika informacje. Co więcej, zasady dotyczące spamu zostały przeformułowane w taki sposób, aby z wyników wyszukiwania zniknęły odnośniki do witryn o niskiej jakości oraz tych wygasłych, które zostały przekształcone w repozytoria spamu.

Ciekawostką jest, że rzekoma walka Google z wysypem śmieci w wynikach wyszukiwania sięga 2022 roku. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że nie przyniosła ona oczekiwanych rezultatów. Od tamtego momentu sytuacja wcale nie uległa poprawie, a wręcz przeciwnie – pojawiło się jeszcze więcej witryn zapełnionych treścią pisaną z myślą o botach indeksujących, w czym sporą zasługę ma rozwój narzędzi związanych z generatywną sztuczną inteligencją. Mimo to kalifornijska firma zapewnia, że wiele się nauczyła przez minione dwa lata, a zdobytą na ich przestrzeni wiedzę ma zamiar wykorzystać w trakcie kolejnych batalii ze spamem w wynikach wyszukiwania.

Warto przy tym nadmienić, że Google unika jak ognia sformułowania „sztuczna inteligencja” w kontekście treści zaśmiecających Internet i nie pojawia się ono ani razu we wspomnianym już wpisie na blogu. Niewykluczone, że wynika to z faktu, że korporacja sama postanowiła opracować korzystające z niej narzędzia, a nawet płacić wydawcom za zamieszczanie materiałów wygenerowanych przez rzeczoną AI.


Wprowadzamy kilka aktualizacji naszych zasad dotyczących spamu, aby lepiej radzić sobie z nowymi i rozwijającymi się nieuczciwymi praktykami, które prowadzą do wyświetlania nieoryginalnych treści niskiej jakości w wyszukiwarce. Począwszy od dziś, będziemy podejmować działania przeciwko większej liczbie rodzajów tych manipulacyjnych zachowań. Chociaż nasze systemy rankingowe uniemożliwiają wielu rodzajom treści niskiej jakości zajmowanie wysokich pozycji w wyszukiwarce, aktualizacje te pozwalają nam podejmować bardziej ukierunkowane działania w ramach naszych zasad dotyczących spamu.


Fragment wpisu na blogu Google

W wyniku nadchodzących zmian oberwie się serwisom, które udostępniają na swoich łamach niskiej jakości treści pochodzące od stron trzecich. Google zapowiedziało także, że zamierza przyjrzeć się bliżej materiałom tworzonym na dużą skalę tylko i wyłącznie w celu podniesienia pozycji w rankingach i wynikach wyszukiwania – niezależnie od tego, czy tworzone są one przez ludzi, czy sztuczną inteligencję. Na jakiej podstawie gigant z Mountain View ma zamiar klasyfikować dane treści jako takie – tego jednak nie zdradzono.


Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.

Profil
Wpisów831

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze