21
13.10.2009, 11:37Lektura na 2 minuty

"Recenzentów powinno się przymuszać, żeby zrobili w swoim życiu chociaż jedną grę"

Dan Marshall nie jest może najbardziej znanym z twórców gier - mówiąc szczerze jego dwie niezależne produkcje nie są nawet w połowie tak znane, jak World of Goo czy Braid - ale zdaje się, że to łebski facet . A przynajmniej wygadany...


Hut

Dan Marshall to współzałożyciel studia Zombie Cow, które ma na swoim koncie kilka produkcji, w tym darmową (do ściągnięcia STĄD) przygodówkę Ben There, Dan That, która wygląda tak:

...oraz jej sequel, Time Gentlemen, Please, za którą trzeba już zapłacić 3 funty (np. TUTAJ) która wygląda tak:

Umówmy się - facet zna się na robieniu niezależnych, niedużych gier. Udzielił na ten temat wywiadu branżowemu serwisowi Gamasutra, gdzie opowiada o tym, ja tworzy się niezależne produkcje, o rynku gier przygodowych, o ramieniu Hitlera (które pojawia się w Time Gentleman, Please) oraz o dziennikarzach zajmujących się recenzowaniem gier.

O tych ostatnich wypowiedział się tak: "Każdy dziennikarz growy powinien zostać zmuszony do tego, by stworzyć w swoim życiu chociaż jedną grę. Dzięki temu zyskają dużo lepszą perspektywę. Kiedy jesteś twórcą gier masz dużo lepsze rozumienie tego, jak wygląda proces ich tworzenia, natomiast kiedy jesteś graczem, po prostu wiesz, czy dobrze się bawisz czy nie".

Co o tym myślicie? Czy żeby być dobrym recenzentem gier (muzyki, książek, filmów) trzeba wcześniej mieć doświadczenie przy produkcji tego typu produkcji?


Redaktor
Hut
Wpisów4059

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze