Koniec procesorów? Nvidia ogłasza nową technologię układów graficznych - Fermi. Tyle, że pokazuje atrapę...
W miniony weekend, w kalifornijskim San Jose, odbywała się konferencja firmy Nividia, poświęcona głównie... naukowym zastosowaniom jej kart graficznych. Przy okazji ujawniono nową technologię, która ma zrewolucjonizować rynek PC.
Zaprojektowana i stworzona od podstaw przez Nvidię architektura Fermi ma być podstawą nowych jednostek obliczeniowych GPU (procesorów graficznych), które przyniosą przełom w generowaniu grafiki oraz obliczeniach na GPU.
Zaprezentowany podczas inauguracji konferencji GPU Technology w San Jose w Kalifornii, Fermi przynosi zestaw funkcji, które zwiększają nie tylko wydajność graficzną nowych kart Nvidii, ale i sprawią, że będzie można je zastosować do jeszcze większego spektrum aplikacji obliczeniowych. Na dowód tego, w konferencji prasowej Nvidii wzięli udział przedstawiciele Państwowego Laboratorium Oak Ridge, ogłaszając plany stworzenia nowego superkomputera, który będzie oparty w całości właśnie o architekturę Fermi.
"Stało się zupełnie jasne, że GPU są obecnie procesorami obliczeniowymi ogólnego zastosowania, a nie tylko chipsetami graficznymi" - powiedział Jen-Hsun Huang, współzałożyciel i szef firmy Nvidia. "Architektura Fermi, zintegrowane narzędzia, biblioteki i silniki programistyczne są bezpośrednim wynikiem obserwacji, jakie poczyniliśmy podczas pracy z tysiącami programistów CUDA na całym świecie. Kiedy za kilka lat spojrzymy wstecz ujrzymy, że Fermi dał początek nowej dziedziny opartej na GPU”.
Dzięki Fermi nowa generacja procesorów graficznych Nvidia - poza tym, że ma być szybsza, bardziej wydajna i zgdona z DX 11 - będzie wyposażona w zestaw nowych dodatkowych technologii, niezbędnych do zaawansowanych obliczeń, takich jak:
Dużo tego, ale podobno przydatne. Jak powiedział (kiepsko przetłumaczony przez biuro prasowe polskiego oddziału Nvidii) Dave Patterson, dyrektor Parallel Computing Research Laboratory na Uniwesytecie Kalifornijskim w Berkeley - "Zespół NVIDIA poczynił ogromny krok w kierunku uatrakcyjnienia możliwości procesorów graficznych dla szerszej rodziny programów. Wierzę, że Fermi zapisze się w historii, jako kamień milowy w rozwoju obliczeń".
Cała konferencja - i ujawnienie Fermi - to zagrywka Nvidii, która chce w ten sposób przyćmić wprowadzenie na rynek przez ATI kart z procesorem Radeon HD 5xxx, które jako pierwsze są gotowe, by obsługiwać DirectX 11. I jak się zdaje Nvidia pośpieszyła się z tym ogłoszeniem, bo tak naprawdę technologia nie jest jeszcze gotowa do produkcji. Jak wychwycił jeden singapurskich serwisów rzekomo działająca karta pokazywa przez Jen-Hsun Huanga na konferencji (i na poniższym filmiku), to atrapa - analiza zdjęć karty pokazuje bowiem, że jej płytka jest "ucięta", niektóre układy nie są przylutowane a przyklejone, otwory na wentylację są zaś zaklejone.Wiele hałasu o... pic?