15
9.09.2009, 20:33Lektura na 5 minut

Wszystko o: Final Fantasy XIII [WIDEO]

Premiera Final Fantasy XIII zbliża się wielkimi krokami. W Japonii gra pojawi się już 17 grudnia. Z tej okazji postanowiliśmy zebrać wszystkie ważne informacje o nowym dziele Square Enix w jednym miejscu.


Piotrek66

Dla przypomnienia – Final Fantasy XIII wchodzi w skład trylogii Fabula Nova Crystallis. Oprócz „trzynastki” elementami składowymi będą Final Fantasy Versus XIII (na PS3) oraz Final Fantasy Agito XIII (na PSP). Niewykluczone jednak, że historia opowiedziana w tych pozycjach zostanie poszerzona przez kolejne gry. Za produkcję FFXIII odpowiedzialny jest Motomu Toriyama, który ma na swym koncie Final Fantasy X-2. Sama gra zadebiutuje na Xboksie 360 i PlayStation 3.



Produkcja przeniesie nas na planetę Pulse, gdzie w mieście Cocon trwa zażarty konflikt pomiędzy władzami metropolii, a rdzennymi mieszkańcami planety. Całość kręcić się będzie wokół kryształów, które są tak naprawdę żywymi istotami. Istnieją dwa rodzaje kamieni – dobre i złe. Społeczność Pulse korzysta z tych pierwszych, które mogą tworzyć – zarówno maszyny, jak i ludzi. To właśnie te kryształy są odpowiedzialne za powstanie Coconu.

Sam Cocon to utopijne miasto, rządzone przez władze, które nie chcą mieć do czynienia z tzw. „zewnętrznym” światem (resztą planety Pulse). Wszelkie kontakty z nim są karane, a osoby, które choć na chwilę zetknęły się z mieszkańcami spoza metropolii uważa się za zarażonych, w wyniku czego są one deportowane. Obywatele ukarani mogą też zostać za spiskowanie przeciwko miastu.



My przejmiemy m.in kontrolę nad dziewczyną nazywaną Ligthing (choć nie jest to jej prawdziwe imię), która dostaje się do Coconu. Bohaterka była niegdyś szychą w pewnej organizacją. Wraz z tworzoną w trakcie zabawy drużyną (w której nie zabraknie również przyzywanych monstrów), będziemy musieli zaprowadzić porządek na tym fikcyjnym świecie. Co ważne, w najnowszym dziele Square Enix tak naprawdę nie będzie konkretnego głównego bohatera, bowiem historię mamy poznawać z różnych perspektyw. Sama fabuła jest już natomiast w pełni gotowa. Główny wątek starczy nam na blisko 50 godzin zabawy. W jej trakcie do naszego zespołu dołączą takie postacie, jak Hope Estheim (dziewczyna, która żywi jakiś uraz do jednego z bohaterów), Snow, Yaag Rosch i Sazh. Warto dodać, iż jednym z przyzwanych potworów będzie Odin, który będzie mógł zmienić się w konia (należeć on będzie do Lighting). Snow będzie natomiast dysponować Shivą, która będzie mogła przetransformować się w motocykl. Warto jednak dodać, iż każdy tzw. summon będzie miał dwie formy – humanoidalną oraz specjalną (w przypadku Odina jest nią koń). W pierwszym przypadku nasz sprzymierzeniec będzie mógł wziąć udział w walce. Gdy zdecydujemy się wykorzystać drugie wcielenie potwora, otworzą się przed nami nowe możliwości. Dla przykładu: Snow będzie mógł jeździć wspomnianym motocyklu.



Jak to bywa jRPG-ach, będziemy musieli walczyć z wszelkiej maści potworami. Twórcy chcą, by same bitwy równie widowiskowe, jak te z filmu Final Fantasy VII: Advent Children. Choć Final Fantasy XIII może wydawać się grą akcji, system walki opierać się będzie na komendach wydawanych w trakcie pojedynku. Deweloperzy starają się, by cały mechanizm wyglądał podobnie, jak w poprzednich odsłonach serii, ale najważniejszą zmianą będzie szybsze tempo prowadzonych potyczek. Wspomniany system będzie oparty na punktach akcji i magii, które będziemy wykorzystywać na dane ruchy.



Każdy bohater będzie dysponował własnym wskaźnikiem czasu podzielonym na trzy części. Najsłabsze ataki i czary będą wykorzystywać jedną część, zaś potężniejsze dwa lub nawet trzy. Nic nie stanie więc na przeszkodzie, by w trakcie jednej tury jedna postać zaatakowała kilka razy. Będziemy też mogli tworzyć kombosy, poprzez łączenie ataków różnych członków naszej drużyny. Dobre combo spowoduje obrażenia w tzw. „Break Mode”. Niewykluczone też, że pasek wskazujący, ile jeszcze możemy wykonać ruchów w danej turze, zwiększy się wraz z osiąganiem kolejnych poziomów doświadczenia. Po każdym pojedynku zostaniemy ocenieni poprzez przyznanie odpowiedniej liczby gwiazdek w pięciostopniowej skali. Być może będzie miało to pewien wpływ na dalszą rozgrywkę. Same walki nie będą generowane losowo, aczkolwiek bardzo trudno będzie ich uniknąć. W trakcie potyczki będziemy mogli przejąć kontrolę tylko nad jedną postacią – nad resztą naszego zespołu władzę sprawować będzie system AI o nazwie Paradigm Shift. Będziemy mogli jednak w każdej chwili przełączać się pomiędzy poszczególnymi bohaterami.

Final Fantasy XIII będzie hulać na silniku Crystal Tools, który zaprojektowany został z myślą o Xboksie 360 i PlayStation 3. O jakości oprawy graficznej mogą mówić opublikowane do tej pory screeny i zwiastuny, na których czasem bardzo trudno odróżnić właściwą rozgrywkę od cut-scenek. Oczywiście produkcja będzie działać w stałych 30 klatkach na sekundę oraz w rozdzielczości 720p. Ścieżka dźwiękowa zostanie natomiast skomponowana przez Nobou Uematsu (który jest z serią od jej pierwszej odsłony) i Masahiego Hamauzu.

Data premiery w Europie nie jest na dzień dzisiejszy znana, lecz Square Enix twierdzi, iż rozstrzał pomiędzy japońskim, a zachodnim debiutem gry nie będzie zbyt długi – przewiduje się, że Final Fantasy XIII trafi na do Stanów i na Stary Kontynent w sześć lub osiem miesięcy po pojawieniu się produkcji w Kraju Kwitnącej Wiśni (czyli najpóźniej w wakacje 2010). Warto też zwrócić uwagę, że poza Japonią gra ukaże się w wersji angielskiej i japońskiej.


Redaktor
Piotrek66
Wpisów17556

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze