Ubisoft pracuje nad nowym zabezpieczeniem na PC. Piractwo na NDS znacznie wzrosło
Przy publikacji wyników finansowych za pierwszy kwartał 2009 roku fiskalnego, w którym Ubisoft zaliczył spadek, firma oświadczyła, że gorsze rezultaty spowodowane są przez piractwo. Ale koncern szykuje rozwiązanie.
W ostatnim czasie największy wzrost piractwa zaobserwowano w przypadku przenośnej konsoli Nintendo Dual Screen, szczególnie w Hiszpanii, gdzie znacznie spadła sprzedaż gier. Zresztą, ten kraj to dopiero początek – od marca intensywność tego nielegalnego procederu wzrosła także w innych państwach. Według prezesa Ubisoftu, Yvesa Guillemota, jedynym sposobem jest zaoferowanie ciekawszej i bardziej interesującej zawartości klientom kupującym produkcje w sklepie.
O ile jednak w przypadku NDS-a można w pewnym stopniu ograniczyć piractwo (np. dzięki DSi), o tyle, jeśli chodzi o PSP, nie jest tak różowo. Ubi zaczyna powoli odwracać się od przenośnej konsolki Sony. Jednakże jest światełko w tunelu – a mianowicie nowe sposoby kontrolowania piratów na PlayStation Portable. Mowa tu o nadchodzącej premierze PSP-Go!, nowego modelu kieszonsolki, który nie posiada napędu UMD, a gry dystrybuowane będą na niego elektronicznie. Czy to pomoże? Zapewne w pewnym stopniu tak.
Guillemot poruszył także kwestię piractwa pecetowego. Prezes Ubisoftu stwierdził, że jest duże, ale firma pracuje obecnie nad pewnym narzędziem, które pomoże rozwiązać ten problem. Pierwsza produkcja chroniona przez nowego „strażnika” wyjdzie jeszcze w tym roku. Stawiam na Assassin’s Creeda II. Program zostanie jednak wdrożony na pełną skalę w przyszłym roku.
Czym może być to nowe, rewolucyjne narzędzie? Cóż, możemy jedynie zgadywać. Oby się nie okazało, że będzie to jakiś SecuRom lub inny StarForce zaśmiecający system… Chociaż tak naprawdę wątpię, by rozwiązanie zastosowane przez Ubisoft mogło zapobiec piractwu, nie wadząc legalnym użytkownikom. A wiadomo – piraci i tak będą robić swoje i pokonają nowe zabezpieczenia w ciągu dwóch dni...