Nieoczekiwana puenta bojkotu Left 4 Dead 2 - "dzieci neo" atakują!
Bojkot gry Left 4 Dead 2, który "wybuchł" na internetowym forum serwisu Steam najprawdopodobniej właśnie się zakończył. Sabotażem. Ze strony pewnego bardzo niedojrzałego pseudo-hakera.
A miało być tak pięknie - grupa fanów Left 4 Dead chciała zaprotestować przeciwko zbyt szybkiemu wydawaniu gry Left 4 Dead 2, założyli więc oficjalny bojkot na forum serwisu Steam.
Valve jednak sprawą się za bardzo nie przejęło, zapowiedziało darmowe update'y do pierwszego Left 4 Dead, co odebrało bojkotującym argumenty, i ostro promuje Left 4 Dead 2, na które razem z Enkim czekamy bardziej, niż na Gwiazdkę.
Zabawną puentę do bojktou dopisało zaś życie - ktoś włamał się na Steamowe konto głównego inicjatora akcji (user o nicku Walking_Target) i zaczął w jego imieniu umieszczać posty, które ośmieszyły cały bunt. Sądząc po ich stylu musiał być to ktoś, komu daleko do dojrzałości - zaczęło się od wpisu "Jestem gejem, i cały bojkot też jest gejowski", potem trochę kolejnych kwiatków w tym samym stylu, między innymi obrazek ASCII towarzyszący temu newsowi. Jak się okazało był to 14 letni brat sublokatora prowodyra bojkotu - który, jak zapewnił Walking_Target w poście umieszczonym dzień później, "doczeka się stosownych konsekwencji" i m.in. "nie będzie już mógł odwiedzać swojego starszego brata bez nadzoru".
LOL! Dzieci się bawią, a poważni ludzie (czytaj: Valve) robią swoje. Szkoda tylko, że cała ta sprawa obnażyła mechanizmy większości tego typu fanowskich "bojkotów" i znacząco pozbawiła je jakiejkolwiek powagi...