Dante´s Inferno: z dziennika developera - cz. 1 i 2
To będzie obrzydliwa gra. Z głośników będą sączyć się wrzaski potępionych i mlaskanie rozcinanych wnętrzności, ludzie będą rozdzierani na części, a demony będą wyglądały tak, że co słabsze żołądki wywiną się na drugą stronę. To przynajmniej obiecują twórcy w swoich dziennikach. Zachęceni?
Piekło to, jak wiemy, nie Wioska Smerfów. Tu się cierpi. Zadbają o to artyści (i całkiem zgrabne artystki) z Visceral Games oraz zatrudniony przez nich Wayne Barlowe, tworząc obrzydliwości, jakich oglądać na ekranach monitorów póki co nam nie dano.
Filmiki przedstawiają dwa pierwsze kręgi, które dane nam będzie zwiedzić w grze - Limbo i Lust.
"May contain content inappropriate for children".
- O rly?
Autor tekstów różnych. W tym książek. Fan żółwi, muzyki filmowej i wszystkiego, co kosmiczne. Swoje politechniczne wykształcenie przekuł w artykuły dla czasopisma CD-Action, w którym jako redaktor przez wiele lat realizował swoje pasje grania i pisania. Obecnie pracuje w Techlandzie jako Quest Designer.