EA Games się kaja: W zeszłym roku wydaliśmy za dużo nowych tytułów. Teraz będzie ich mniej. Atak sequeli?
Koncern Electronic Arts znalazł już wytłumaczenie, dlaczego w zeszłym roku odnotował miliard dolarów straty. Powodem jest zbyt duża liczba nowych tytułów/marek, które trafiły na rynek w zbyt krótkim czasie.
Frank Gibeau, prezes działu EA Games, stwierdził w wywiadzie dla serwisu Gamasutra, że "w III kwartale minionego ryku wydaliśmy zbyt wiele nowych tytułów. Powinniśmy wstrzymać się z niektórymi z nich, znaleźć dla nich inne daty premier, dłużej zajmować się ich marketingiem i zbudować wokół nich społeczność". Tego samego błędu Gibeau nie zamierza już popełniać: "Opracowujemy w tej chwili plan na najbliższe trzy lata i w tym okresie nie pojawią się więcej niż dwie-trzy nowe marki rocznie. To dotyczy łącznie naszych wewnętrznych studiów, jak i zewnętrznych firm działających w modelu EA Partners [m.in. BioWare czy id Software, które grę Rage wyda jeszcze dla EA Games - przyp. red.])".
Z jednej strony to rozsądna polityka, dzięki której produkcje EA Games mają szanse być bardziej dopracowane, z drugiej jednak grozi to natłokiem sequeli, a wolimy jednak oryginalne gry.