Wideo z sadystycznego testu telefonu Samsung Solid B2100
Rzucanie, kopanie, topienie w fontannie, pranie, zamrażanie, wreszcie rozjechanie samochodem. Związek telefonu Samsung Solid B2100 z Hutem był więcej niż toksyczny. Urządzenie nie prosiło o rozwód - bało się.
Z pewnością każdego posiadacza telefonu reklamowanego jako superwytrzymały korciło, by przekonać się, ile prawdy jest w reklamach. Większości pewnie nie starczyło odwagi, by cisnąć komórką o ścianę, ale Hut nie miał skrupułów - ten test to była prawdziwa "highway to hell". A jak wiadomo, droga do piekła jest wybrukowana dobrymi intencjami - naszą było to, by sprawdzić, czy B2100 jest naprawdę godny polecenia nawet tym z Was, którzy mają tendencję do upuszczania drogich gadżetów z balkonu. Zobacz, ile zniósł Samsung i czy nazwa Solid nie jest przesadzona - zapraszamy TUTAJ.
PS Test jest swoistym "2 w 1" - materiał kręcony był kamerkami, o których również piszemy w numerze CDA, który dzisiaj trafił do kiosków. Sa to dokładniej maleństwa ze sprzętowego tematu numeru - polecamy!
Gram od ponad 30 lat (zaczynałem na Atari 130 XE, które wciąż mam na biurku), najchętniej sięgam po produkcje z silnym pierwiastkiem akcji, a najbardziej cenię te, które wciągają opowieściami i szarpią za emocje. W wolnych chwilach uprawiam na gitarze metal, czytam, oglądam (za) dużo seriali i odpędzam kijem Football Managery, w których topiłem kiedyś mnóstwo godzin.