8
4.06.2009, 07:55Lektura na 2 minuty

CDA na E3 2009: Left 4 Dead 2 ? wrażenia

Żywe trupy powracają! Graliśmy w jeden z poziomów Left 4 Dead 2, wciąż najlepszej gry o zombie.


Hut

Wciąż, bowiem Dead Rising 2 na targach nie jest obecne i choć Capcom przy okazji E3 udostępnia filmiki z tej produkcji, nikomu (no dobrze, przynajmniej nam) jej nie pokazuje. Dlatego w kategorii "gry z żywymi trupami" rządzi wciąż Left 4 Dead, a dokładniej jego sequel, oficjalnie zapowiedziany i pokazany właśnie na tegorocznym Electronic Entertainment Expo.

W Left 4 Dead 2 zagrałem na stoisku Valve – choć znana jest już data premiery (17 listopada 2009) gra nie ma jeszcze wydawcy, dlatego studio prezentuje ją u siebie, a nie np. na stanowisku Electronic Arts (a więc dystrybutor jedynki). Te branżowe niuanse nie są jednak tak ważne, jak to, że L4D2 to bardzo dobry sieciowy shooter, co najmniej równie dobry jak jego poprzednik. Szkoda tylko, że naprawdę mocno do niego podobny.

Na E3 Valve pokazuje tylko jeden z pięciu poziomów, które trafią do sklepowej wersji Left 4 Dead 2. Nosi on nazwę The Parish i rozgrywa się w lokacji inspirowanej Nowym Orleanem. Gra zyskała nowych bohaterów – teraz to wielki Murzyn Coach, yuppie Nick, czarnoskóra dziewczyna o imieniu Rochelle, oraz Ellis, wyglądający na mechanika. Ta czwórka otrzyma nowy arsenał: zmodyfikowane wersje strzelby, karabinu i pistoletu maszynowego z jedynki, oraz możliwość korzystania z obiektów znalezionych w świecie gry, takich jak baseballowe pałki, siekiery, mechaniczne piły czy… patelnie. Nowe narzędzia eksterminacji przydadzą się, bowiem zastępy zombie wzbogaciły się o jednego nowego, specjalnego potwora. Jest nim Charger, truposz tylko odrobinę mniejszy od Tanka, za to dużo szybszy.

Rozgrywka jest równie emocjonująca co wcześniej, ale muszę przyznać, że po rozegraniu połowy pokazywanej kampanii (a więc po około 20 minutach zabawy) nie dostrzegłem naprawdę znaczących różnic w stosunku do oryginału. Być może najważniejsze jest w L4D2 lepsze wyważenie wszystkich elementów rozgrywki, ale to będzie można stwierdzić dopiero po dłuższych testach. Mimo to, jako fan oryginalnego L4D, czekam na Left 4 Dead 2 z niecierpliwością. Nawet jeśli będzie to ta sama gra co "jedynka", zabijanie zombiaków nigdy się nie nudzi…


Redaktor
Hut
Wpisów4059

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze