Dota 2: Valve zamknęło The International 2021 dla publiczności
Wszyscy niedoszli widzowie otrzymają oczywiście zwrot pieniędzy.
Dla graczy jedną z pierwszych oznak rozwijającej się pandemii było zakazanie udziału publiczności w IEM Katowice 2020. Wydawało się, że ostatnie półtora roku nauczyło organizatorów wszelkiego rodzaju imprez pewnej przezorności, jednak niektórzy ciągle podchodzą do rzeczywistości z godnym podziwu niezachwianym optymizmem.
Valve od samego początku planowało tegoroczne The International – mistrzostwa świata w Dotę 2 – jako event stacjonarny. Pierwotnie finały odbyć się miały jesienią w Szwecji, ale tamtejszy rząd nie zgodził się w czerwcu na uznanie ich za wydarzenie sportowe, co groziło np. niewpuszczeniem do kraju zawodników spoza Europy. Firma postanowiła więc przenieść imprezę do Bukaresztu, gdzie już 17 października zmierzą się ze sobą dwie najlepsze drużyny w Dotę na świecie (faza grupowa zacznie się 7 października, główne rozgrywki zaś 12 października).
I ta lokalizacja nie okazała się jednak szczęśliwa. Valve zwlekało z rozpoczęciem sprzedaży biletów do połowy września, monitorując sytuację pandemiczną w Rumunii, ale niestety ostatecznie doszło do tego, czego mogliśmy spodziewać się od samego początku. Jak ogłosiła firma, The International 2021 zorganizowane zostanie bez udziału publiczności z powodu wprowadzonych w rejonie Bukaresztu restrykcji związanych ze wzrastającą liczbą zachorowań w kraju.
Rzec jasna wszyscy, który zakupi bilety, automatycznie otrzymają zwrot pieniędzy. Valve pozostaje zaś zaprosić fanów do oglądania turnieju w ramach przygotowywanych transmisji.