8
16.02.2021, 11:59Lektura na 2 minuty

Diablo: Powstały plany kolejnego dodatku do drugiej części, Diablo 3 miało pierwotnie łączyć MMO i aRPG

Coś czuję, że nie brakuje osób marzących o alternatywnej rzeczywistości, w której to Blizzard North tworzyło kolejne części serii.


Witold Tłuchowski

Swoją legendę Blizzard zbudował na trzech seriach: Warcrafcie, StarCrafcie i Diablo. Choć dziś to pierwsza z marek jest koniem pociągowym firmy (przede wszystkim za sprawą WoW-a, ale Hearthstone też dorzuca coś od siebie), w najbliższych latach możemy doczekać się renesansu Diablo za sprawą „czwórki” czy mobilnego Immortal.

Nie o przyszłości dziś jednak mowa, a o przeszłości. David Brevik fanom hack'n'slashów jest dobrze znany – to on (wraz z braćmi Schaefer) odpowiada w dużej mierze za powodzenie cyklu i wzrost popularności całego gatunku. Po ogromnym sukcesie drugiej części Diablo Blizzard North zajęło się kolejnymi grami. Nie dane nam było ich nigdy zobaczyć, bo już w 2003 studio opuścili najważniejsi pracownicy, by założyć swoje własne firmy. Wśród nich znalazł się i Brevik, tworzący w następnych latach m.in. Hellgate: London.

Developer po prawie dwóch dekadach rzuca nieco światła na produkcje, którymi zajmował się przed odejściem z Blizzarda. Po wydaniu Lord of Destruction studio zastanawiało się nad kolejnymi projektami, a wśród propozycji pojawiło się dalsze rozwijanie „dwójki”. Prace nad drugim dodatkiem nigdy w końcu nie ruszyły, ale Brevik na rok/pół roku przed swoim odejściem z pracy zdążył stworzyć „wielostronicowy design doc”. Jedynym konkretem, jaki właściwe poznaliśmy, jest to, że w rozszerzeniu miała się pojawić klasa kleryka.

Ciekawiej brzmią pierwotne plany, jakie Blizzard North miało wobec Diablo III. Wizja trzeciej części bardzo różniła się od pozostałych Diablo – „trójka” miała mieszać action RPG z MMO, pozwalając grać jednocześnie ze sobą dużej liczbie osób. Brevik porównał ten pomysł do tego, co później zrobił przy okazji Marvel Heroes.

Jak wiadomo, po odejściu większej części zespołu projekt zrestartowano, a samo North zamknięto w 2005. Ostateczna wersja Diablo 3 była zaś pod względem multiplayera zdecydowanie bardziej konserwatywna. Co ciekawe, powyższe pomysły brzmią nieco jak... Diablo IV. Przy okazji nowej odsłony Blizzard również stawia przecież na rozgrywkę z wieloma graczami.

Według doniesień Bloomberga nad remakiem Diablo II pracuje w tym momencie Vicarious Visions (THPS 1+2, Crash Bandicoot N. Sane Trilogy). „Czwórkę” zobaczymy prawdopodobnie na nadchodzącym Blizzconie, ale jej premiery nie doczekamy się w 2021.


Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze