Xbox: Pad konsoli rzekomo działa na baterie AA z powodu umowy z Duracellem

Wojny konsolowe nie są już może tak spektakularne jak kiedyś (i dobrze, choć przyjacielskie poszturchiwania miały swój urok), ale wciąż znaleźć możemy pole do czysto akademickiej dyskusji na temat wyższości jednego urządzenia nad drugim. Ot, przykładowo na temat kontrolerów – w końcu zarówno Sony, jak i Microsoft od lat prezentują nieco odmienne podejście do tej kwestii.

Jeżeli fani PlayStation nigdy się wymienianiem baterii przejmować nie musieli, tak użytkownicy bezprzewodowych padów do Xboksa zawsze musieli mieć gdzieś w domu pochowane paluszki AA. Najnowsza generacja nic w tej materii nie zmieniła, co w dzisiejszych czasach może wydawać się mało eleganckim rozwiązaniem*. Najnowsze doniesienia sugerują, że być może taki stan rzeczy wynika z umowy, jaką Microsoft podpisał z Duracellem. Takie wnioski można wysnuć z wypowiedzi dla Stealth Optional Luke'a Andersona odpowiedzialnego za marketing w brytyjskim oddziale producenta baterii.

Oczywiście wspomniana umowa może dotyczyć jedynie marketingu lub dostaw paluszków, które dołączane są w zestawie wraz z samym padem. Szczególnie że sam Microsoft w oświadczeniu przesłanym MCV napisał:

Czy oznacza to, że także ewentualne przyszłe xboksowe pady będą domyślnie zasilane na baterie? Na to na razie wygląda.

*Ponieważ niedawno musiałem gnać do sklepu, by zdążyć przed 23 kupić baterię do pada, wiem, co mówię.