5
19.11.2020, 15:46Lektura na 4 minuty

Hyrule Warriors: Age of Calamity – Fani Zeldy powinni być zadowoleni... chyba że przyszli tu dla fabuły [RECENZJE]

Nie samą nową generacją człowiek żyje!


Witold Tłuchowski

2020 był dla Switcha może nieco chudszy, niż by nam się to marzyło, ale i tak na brak gier raczej narzekać nie powinniśmy. Obok sympatycznego Paper Mario, hitowego Animal Crossing czy kolekcji trójwymiarowych klasyków z Mario (mowa tu tylko o exclusive'ach) na jeden z ważniejszych tytułów konsoli Nintendo w tym roku wyrosło Hyrule Warriors: Age of Calamity.

Pierwsza część tego wyjątkowego połączenia świata Zeldy i serii Dynasty Warriors świata nie zawojowała, ale dla fanów gatunku (czyli gry akcji, w której kładziemy trupem setki wrogów w ciągu jednej bitwy) była całkiem przyjemną przygodą. Przy okazji sequela zainteresowanie było już o wiele większe, ponieważ Age of Calamity przedstawia wydarzenia sprzed ukochanego przez graczy Breath of the Wild, zachowując przy tym jego styl graficzny. Do tego nad projektem czuwał sam Eiji Aonuma – cóż mogło pójść nie tak?

Dobra, parę rzeczy by się znalazło, a dobrze odzwierciedlają to recenzje. Hyrule Warriors: Age of Calamity na podstawie 58 (!) ocen uzyskało średnią 79/100. Świetnie więc nie jest, ale rąk nie ma też co załamywać.

A oto i garść wybranych not:

  • Digitally Downloaded – 5/5
  • IGN – 9/10
  • Nintendo Insider – 9/10
  • TheSixthAxis – 9/10
  • Destructoid – 8,5/10
  • God Is a Geek – 8,5/10
  • VG24/7 – 4/5
  • EGM – 4/5
  • GamesRadar+ – 4/5
  • Wccftech – 7,8/10
  • Game Informer – 7,5/10
  • GAMINGbible – 7/10
  • Jeuxvideo.com – 14/20
  • Millenium – 6,5/10
  • GameSpot – 6/10
  • VGC – 3/5
  • Poniżej znajdziecie kilka opinii.

    IGN (9/10) docenia właściwie wszystkie elementy gry:


    Hyrule Warriors: Age of Calamity daje okazje do przyjemnego powrotu do świata, w którym przeżyłem setki godzin. Niezwykle zróżnicowana lista postaci, solidna mechanika walki, dającą radość system postępu i sprytne zaadaptowanie wizji Hyrule znanej z Breath of the Wild sprawiają, że w tytuł ten gra się i poznaje się go z radością. Chociaż nie wykorzystano pewnych możliwości charakteryzacji, Age of Calamity wciąż pozostaje świetne od początku do końca.


    EGM (4/5) docenia połączenie obu serii:


    Hyrule Warriors: Age of Calamity w genialny sposób przekłada świat, styl i rozgrywkę The Legend of Zelda: Breath of the Wild na formułę Dynasty Warriors. Fani obu serii będą niezwykle zadowoleni z tego, jak zostały tutaj przerobione na nowo. Ale jeśli spodziewaliście się bezpośredniego prequela, który naprawdę wydobędzie obraz tragedii wojny z Calamity Ganon, zamiast polegać na wymęczonych tropach (takich jak podróż w czasie), możecie być nieco rozczarowani.


    GAMINGbible (7/10) dostrzega wady produkcji, ale w niczym nie przeszkadza mu to w porównywaniu tytułu do Ocarina of Time.


    Chociaż nie jest idealne, Hyrule Warriors: Age of Calamity udowadnia swoją wartość, prezentując jedną z najbardziej pełnych rozmachu opowieści, w których kiedykolwiek wystąpił księżniczka Zelda. W tej grze obecna jest magia, przypominająca Ocarina of Time, i to jest coś, za co warto ją kochać. Stosunkowo uproszczona rozgrywka może zepsuć ogólne wrażenie, ale nie powstrzyma mnie to od ponownego przejścia.


    GameSpot (6/10) przede wszystkim krytykuje fabułę:


    Dziwnie myśleć o nieudolnej historii w grze z Zeldą, która pozostawia mnie z tak letnim stosunkiem do niej – nawet jeśli to tylko spin-off. Ale mierzenie się z tym wyzwaniem jest ciężarem, z którym musi radzić sobie prequel The Legend of Zelda: Breath of the Wild. Głównym powodem, dla którego zanurzyłem się w Age of Calamity, jest moja miłość do tego świata i jego historii. [...] Ale mój problem z Age of Calamity nie polega na tym, że gra nie sprostała temu wyzwaniu. Ona nawet nie spróbowała mu sprostać. Nie miała odwagi, by zabrać się za te sprawy.


    Hyrule Warriors: Age of Calamity trafi na Nintendo Switcha 20 listopada.


    Redaktor
    Witold Tłuchowski

    Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

    Profil
    Wpisów5501

    Obserwujących13

    Dyskusja

    • Dodaj komentarz
    • Najlepsze
    • Najnowsze
    • Najstarsze