38
17.09.2020, 16:09Lektura na 3 minuty

Sony nie zamierza iść drogą Microsoftu w kwestii abonamentu. Nie porzuca też PS4, na które trafi m.in. Horizon Forbidden West

Firma obiecuje wspierać „czwórkę” przez lata.


Witold Tłuchowski

Nie uwolnimy się niestety od kolejnych wiadomości na temat PlayStation. Tym razem zamiast tylko o nowej konsoli poczytamy również o przyszłości PS4 i całej marki. Wszystko za sprawą Jima Ryana, szefa gamingowego działu Sony.

Ryan zdążył od wczoraj udzielić kilku wywiadów, w których opowiadał o najbliższych planach firmy. W rozmowie z Washington Post przyznał, że mimo pewnej niepewności związanej z produkcją urządzeń na premierę będzie dostępnych więcej „piątek” niż „czwórek” w chwili jej debiutu. Dodatkowo właściwie cała biblioteka gier z PS4 zawita również ostatecznie na PS5. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami spółka będzie kontynuować również politykę przenoszenia swoich tytułów na pecety.

Z kolei w wywiadzie dla GamesIndustry.biz stwierdził, że Sony świadomie obrało zupełnie inny kurs w przypadku nowej generacji niż Microsoft.


Dla nas to czas, by uchwycić te wszystkie zmiany technologiczne. Zrobienie dużego kroku naprzód wymaga zmiany konsoli lub platformy. To jest coś, co nazywamy podejściem generacyjnym. [...] Wiemy, że nie jest to jedyny model, ale to ten, który nam się podoba.


Stąd firma dalej stawia na exclusive'y i sprzęt o identycznych osiągach niezależnie od wersji (zapewne do czasu PS5 Pro, ale cii). Do tego mimo istnienia PS Now spółka nie zamierza iść drogą Microsoftu i umieszczać nowych gier w usłudze zaraz po ich premierze.


Chcemy, aby gry były większe i lepsze, i – miejmy nadzieję, że na pewnym etapie tak się stanie – bardziej długotrwałe. Dlatego wprowadzanie ich do subskrypcji na premierę nie ma dla nas żadnego sensu. Dla innych w innej sytuacji może to mieć sens, ale dla nas tak nie jest. Chcemy rozszerzać i rozwijać nasz istniejący ekosystem, a umieszczanie nowych gier w subskrypcji po prostu temu nie odpowiada.


Bardziej interesująco brzmią przy tym deklarację o wspieraniu PlayStation 4 przez najbliższe 3-4 lata. Oczywiście nie budzi to wielkiego zdziwienia (konsola sprzedała się przecież w ponad 100 milionach egzemplarzy, więc jeszcze przez jakiś czasu ludzie będą z niej korzystać), ale fakt, że na PS4 trafi także Horizon Forbidden West jest pewnym zaskoczeniem. Byliśmy w końcu przekonani, iż zapowiedziany na 2021 kolejny rozdział przygód Aloy będzie jednym z system sellerów „piątki” – w takiej sytuacji niektórzy mogą się zaś jeszcze wstrzymać z przesiadką na kolejną generację.

Na czwarte PlayStation trafią także Spider-Man: Miles Morales czy Sackboy A Big Adventure (wszystkie bezpłatnie ulepszymy do wersji z PS5). Na nowej konsoli mają się one jednak sprawować o wiele lepiej, robiąc użytek z dysku SSD czy specjalnych funkcji kontrolera. Nie zmienia to faktu, że w tym momencie powodów do zmiany sprzętu aż tak wielu nie ma (Demon's Souls nie jest w końcu dla każdego).

PlayStation 5 zadebiutuje w Polsce 19 listopada.


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze