Ezio z AC 2 niczym renesansowy James Bond
W sieci pojawiły się nowe informacje dotyczące Assassin?s Creed 2. Dzięki nim dowiadujemy się m.in. kto będzie mentorem Ezio.
Sam główny bohater ma być mniej zimny od swego przodka, Altaira. Twórcy określają go nawet mianem uwodziciela. Ponadto Włoch ma cechować się większą swobodą działania niż jego prapradziad – w trakcie wykonywania misji będzie mógł bowiem pozbyć się osób, które były świadkami jego niecnych czynów.
W poprzednich newsach wspominaliśmy, że Ezio będzie mógł pływać. Dzięki tej umiejętności otwierają się przed nami nowe możliwości ucieczki przed pościgiem – teraz będzie bowiem można wskoczyć do wody i zniknąć strażnikom z oczu. Nic nie stanie nam również na przeszkodzie, by wciągnąć przeciwnika do kanału i tam po cichu się go pozbyć. Dzięki możliwości pływania znany z pierwowzoru skok wiary będziemy mogli wykonać także do wody.
Wielu graczy narzekało na dziwny strój głównego bohatera, ale dzięki niemu będziemy mogli wtopić się nie tylko w grupkę duchownych, jak to miało miejsce w "jedynce", ale także wmieszać się w tłum osób z innej klasy. Kiedy zaś ktoś zaatakuje nas teraz gołymi pięściami, będziemy mogli wykonać blok.
Jak już wiemy, w czasie zabawy spotkamy wiele historycznych postaci. Wśród nich będzie Leonardo Da Vinci, który – zgodnie z domysłami fanów – będzie dla Ezio mistrzem. Stworzone przez niego maszyny bardzo ułatwią nam wykonywanie poszczególnych zadań. W grze na pewno pojawi się maszyna latająca, dzięki której będziemy mogli przemieszczać się po mieście; będzie ona zresztą potrzebna do zaliczenia niektórych misji. Czyżby szykował nam się renesansowy Bond?
Mamy też złą wiadomość – czeka nas się tzw. cliffhanger, czyli zakończenie zostawiające fanów z urwaną historią i domysłami.
