13
12.08.2020, 13:25Lektura na 2 minuty

GoldenEye: Fanowski remake anulowany po „grzecznej prośbie” właścicieli praw do Jamesa Bonda

Umarł GoldenEye, niech żyje Spies Don't Die!


Witold Tłuchowski

Maksymę „na konsolach nie da się grać w FPS-y” rynek i gracze już dawno zweryfikowali*, ale w przeszłości rzeczywiście różnie z tym bywało. Gdy w latach 90. gatunek pierwszoosobowych strzelanek święcił triumfy na pecetach, Nintendo 64 doczekało się jednak legendarnego GoldenEye 007 – produkcji, która zmieniła wszystko.

Z racji nikłej popularności „sześćdziesiątki czwórki” w naszym kraju Polacy raczej nie odczuwają specjalnego sentymentu do tego tytułu. Mimo wszystko nie wypada zapominać o jego zasługach, dlatego fanowskiemu projektowi GoldenEye 25 (premiera była zaplanowana na 25. rocznicę premiery pierwowzoru, czyli 2022) przyglądaliśmy się zainteresowaniem. Kilku zapaleńców zamierzało przenieść całą grę na Unreal Engine, a pierwsze efekty ich starań mogliśmy ujrzeć już przed rokiem. Niestety ambitne przedsięwzięcie nie dojdzie do skutku, ponieważ sprawą zainteresowali się właściciele praw do marki James Bond, MGM Studios oraz firma Danjaq.

Twórcy remake'u poinformowali na Twitterze, że zostali „grzecznie poproszeni” o zaprzestanie prac nad GoldenEye 25, a także skasowanie powiązanego z grą konta. Aby miesiące ich pracy nie poszły na marne, postanowili przerobić produkcję na zupełnie nowy szpiegowski shooter inspirowany klasykami z lat 90. Roboczą nazwę Project Ianus szybko zastąpiono bardziej bondowskim Spies Don't Die, a zespół zajął się czyszczeniem swojej gry z wszelkich bezpośrednich odniesień do filmu i jego adaptacji. 

*Choć przyznam się w sekrecie, że wciąż nie jestem fanem grania w shootery na padzie.


Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze