2
4.08.2020, 15:13Lektura na 1 minutę

Valorant nareszcie z trybem deathmatch

Headshoty potrenujemy teraz w odrobinę bardziej stresujących warunkach.


Witold Tłuchowski

Akt drugi odcinka pierwszego czas zacząć. Do gry trafiła właśnie nowa, wzbudzająca delikatne kontrowersje postać, którą zobaczyć w akcji mogliśmy już w zeszłym tygodniu. Okazuje się jednak, że główną atrakcję aktualizacji Riot postanowił trzymać w tajemnicy do samego końca.

Długo wyczekiwany deathmatch (dokładnie tryb FFA Deathmatch) w końcu pojawi się w Valorancie. W zaskakująco krótkim meczu (maksymalnie 6 minut) zmierzy się w nim do 10 osób. Warunkiem zwycięstwa jest zaliczenie 30 fragów lub obecność na szczycie tabeli po upływie przewidzianego na zabawę czasu. Tryb ten w pewnym stopniu przypomina swój odpowiednik z konkurencyjnego CS-a: postaci nie dysponują specjalnymi umiejętnościami, odradzamy się w pełnym pancerzu i możemy wybrać dowolną z obecnych w tytule broni. Developerzy jak zawsze postanowili jednak dodać coś od siebie. Pokonani przeciwnicy pozostawiają więc po sobie apteczki, a minimapa odświeża się co 5 sekund, zaznaczając pobliskich wrogów.

W tym momencie deathmatch nie pojawił się jeszcze na serwerach, ale jego wersja beta ma zostać udostępniona graczom już jutro


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze