[Na marginesie] Ghost of Tsushima z Kurosawa Mode oraz Valorant z zestawem skórek za ponad 400 złotych

Prezentowany podczcas ostatniego State of Play specjalny, mający oddawać atmosferę japońskiej klasyki kina czarno-biały tryb w Ghost of Tsushima oficjalnie otrzymał nazwę Kurosawa Mode. Autorom gry, studiu Sucker Punch, bardzo zależało na oficjalnym błogosławieństwu, dlatego skontaktowali się z właścicielami praw do dzieł słynnego reżysera. Ci, po zapoznaniu się z krótkim demem przedstawiającym produkcję i omawiany tryb, ostatecznie wyrazili na to zgodę.

Wielbiciele wirtualnego wrestlingu w tym roku zadowolić się będą musieli wyłącznie WWE 2K Battlegrounds (choć może dobrze, patrząc po jakości WWE 2K20). Mniej poważne podejście do tematu zobaczymy 18 września na pecetach, PS4, Xboksie One i Nintendo Switchu.

Mało wam Dark Souls III z karabinami? Jeden z graczy postanowił poprawić moda dodającego broń palną jeszcze bardziej, upodobniając „trójkę” do Resident Evil 4.

So I was playing with other camera configurations, and I think this might actually be the better option for the gun mod. It's much harder to tell when you're in an animation you can't roll out of in First Person, and sometimes you lose track of where the player is aiming. pic.twitter.com/BiHD3EUoqE

— Zullie (@ZullieTheWitch) July 8, 2020

Cooking Simulator zmierza na pecetowe gogle VR. Data premiery jest podobno nieodległa, a tytuł już dziś możemy znaleźć na Steamie.

Nie możecie doczekać się Evil Genius 2? Rebellion chyba również, ponieważ przygotował dla fanów specjalne wideo podsumowujące wszystkie zdradzone do tej pory informacje na temat gry. Daty premiery wciąż nie znamy.

Riot musi jakoś zarabiać na swoim darmowym Valorancie, dlatego w grze zakupić możemy przedmioty kosmetyczne za prawdziwe pieniądze (tj. cyfrową walutę, ale bez przelewu się nie obejdzie). Nie ma w tym nic złego, ale produkcja doczekała się właśnie swojej pierwszej skórki z Superedycji – a jej cena robi wrażenie. Za cały zestaw Wiecznego Płomienia zmieniający nasze bronie w smoka (wygląda sympatycznie, przyznaję) zapłacimy 9900 Valorant Pointów. Ponieważ paczki zawierające 5500 i 4400 takowych kosztują kolejno 235 zł i 190 zł, łącznie wydać musimy 225 zł.. Niemało, oj niemało. Przedmiot w sklepie pojawi się jutro.