Gracz przez przypadek kupił 11 lat Playstation Plus za tysiąc dolarów
Oby dużo grał w sieci.
Steamer o nicku Zeus wydał przez przypadek tysiąc dolarów na subskrybcję Playstation Plus. Abonament będzie aktywny jedenaście lat, aż do 2031 roku.
Po odkryciu astronomicznej kwoty, jaka zniknęła z jego karty, gracz rozpoczął śledztwo. Logicznie myśląc, że ktoś włamał mu się na konto, początkowo uznał wszystko za winę hakerów.
Faktyczna przyczyna została ustalona kilka godzin po zdarzeniu. Okazało się, że pad używany przez niego do gry na komputerze osobistym wciąż był połączony z Playstation 4. Co kilka naciśnięć „iksa” w uruchomionym na konsoli sklepie kupowała się kolejna subskrybcja. I tak przez cały dzień. Co gorsza, był to wariant trzymiesięczny (choć można też cieszyć się, że nie roczny). Prawdopodobnie z racji aktywnego użytkowania usługi nie ma też szans na zwrot pieniędzy od Sony:
I am officially the worlds dumbest or unluckiest person. I was playing PC all today and in the background my controller was still connected to my PS4 and spam buying psn membership. I wasn’t hacked and I have psn membership to 2031 pic.twitter.com/LKDVfeIKwU
— Zeus (@ZeusOfAimAssist) July 1, 2020
Jestem oficjalnie najgłupszą lub najbardziej pechową osobą świata. Grałem dziś cały dzień na pececie i mój kontroler był wciąż połączony z PS4, kupując w kółko PS+. Nie zostałem zhakowany i mam wykupione członkostwo do 2031 roku.
Choć ten przypadek rysuje się jako wyjątkowo abstrakcyjny i absurdalny, niechciane zakupy w erze płatności internetowych to temat rzeka. Wystarczy przypomnieć historię dziecka, które wydało 4000 złotych z karty swojej matki na przedmioty w Farmville.
Czytaj dalej
Wielki entuzjasta gier z custom contentem. Setki godzin nabite w Cities: Skylines, Minecrafcie i Animal Crossing: New Horizons mówią same za siebie. Do tego rasowy Nintendron, który kupuje 10-letnie gry za pełną cenę i jeszcze się cieszy. Prywatnie lubi pływanie, sztukę i prowadzenie amatorskich sesji D&D.