98
12.06.2020, 12:03Lektura na 3 minuty

The Last of Us Part II: No i mamy hit [RECENZJE]

Graj, muzyko!


Paweł „Cursian” Raban

No dobrze, wszyscy spodziewaliśmy się chyba, że Naughty Dog da radę, bo raczej nie zdarza im się partolić roboty, ale pesymista mógłby spodziewać się gry „zaledwie” bardzo dobrej, a sądząc po recenzjach, dostaliśmy genialną. Średnia na poziomie 96% wyciągnięta z blisko 80 tekstów mówi zresztą sama za siebie. Poniżej znajdziecie część opinii:

  • VG247: 10/10
  • Game Informer: 10/10
  • IGN: 10/10
  • Trusted Reviews: 5/5
  • We Got This Covered: 5/5
  • Push Square: 10/10
  • TheSixthAxis: 10/10
  • GamesRadar+: 5/5
  • Wccftech: 9,5/10
  • GameSpot: 8/10
  • Game Revolution: 3,5/5
  • IGN Japan: 7/10
  • Reprezentantem licznej grupy absolutnie zachwyconych jest na przykład serwis VG247:


    W trakcie napisów końcowych The Last of Us Part 2, wciąż byłem przepełniony emocjami z ostatnich kilku godzin. Moje przywiązanie przechodziło pomiędzy bohaterami. Zaczynałem kochać tych, których nienawidziłem i znienawidziłem tych, których kochałem. Płakałem. Czułem złość i podniecenie. To nowy wyznacznik jakości dla postaci z gier wideo i nie mogę się doczekać, aż wszyscy przekonają się, jak niezwykłą to gra. Kiedy tylko się skończyła. Natychmiast odpaliłem Nową Grę Plus i doświadczam jej ponownie z oczami otwartymi na kontekst zakończonej historii, dzięki czemu dostrzegam nowy sens w początkowych scenach i postaciach. Nie błądzę już w ciemności.


    GameSpot podchodzi do tematu zdecydowanie chłodniej niż miażdżąca część stawki, ale wciąż uważa The Last of Us Part 2 za świetny tytuł:


    Trudno znieść tę grę, częściowo ze względu na to, kim jest Ellie i co robi poza twoją kontrolą. Czasem ból, który zadajesz, jest tak bezsensowny, że wprawia odrętwienie. Wszystko jest tak zagmatwane i posępne, że z wielu powodów wprawiło mnie w głęboki smutek, ale im głębiej się nad tym zastanawiałam, tym bardziej doceniałam rdzeń postaci i opowieści.  Chciałabym, by niemal wszystko potoczyło się inaczej, niż się to stało, ale to właśnie jest w tym wszystkim piękne i druzgocące zarazem.


    Zdecydowanie najostrzej wypowiada się o grze japoński oddział serwisu IGN, który gani nietrafione zmiany względem poprzedniczki:


    The Last of Us Part II zbyt mocno stara się odróżnić od swego poprzednika. Choć oszołamiające miejskie widoki i większa różnorodność walk to kroki dobrym kierunku, Part II brakuje poetyckiego spokoju, który sprawił, że przypominający film drogi oryginał był takim arcydziełem. Dodatkowo nieciekawi nowi bohaterowie ciążą na opowieści, sprawiając, że wyprawa Ellie wydaje się zwyczajna i nawet w połowie nie tak wciągająca, co oryginał.


    Recenzję The Last of Us Part II autorstwa Ninho przeczytacie w CDA 08/2020.


    Czytaj dalej

    Redaktor
    Paweł „Cursian” Raban

    Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.

    Profil
    Wpisów3207

    Obserwujących6

    Dyskusja

    • Dodaj komentarz
    • Najlepsze
    • Najnowsze
    • Najstarsze