16
18.03.2020, 09:15Lektura na 3 minuty

TikTok: Cenzura ukrywa ludzi biednych i brzydkich

Wszelka polityczna aktywność również wiąże się z ryzykiem zablokowania konta.


Witold Tłuchowski

Czwarta najpopularniejsza aplikacja na świecie, ściągana częściej niż Snapchat, Spotify czy Instagram, budzi kontrowersje już od dawna. Autorzy TikToka, firma ByteDance, są związani z Chińską Partią Komunistyczną, a w ostatnich latach doświadczyli tego użytkownicy próbujący publikować filmiki dotyczące protestów w Hongkongu czy traktowania Ujgurów przez władze w Pekinie. Za usuwanie postów i blokowanie użytkowników odpowiadają co prawda moderatorzy z danego kraju, jednak większość wytycznych pochodzi z centrali (chociaż i tutaj niektórzy potrafią wykazać się własną inicjatywą, np. pozbywając się z tureckiej wersji aplikacji treści wspierających Kurdów).

Najnowsze doniesienia sugerują jednak, że cenzura na TikToku nie ogranicza się jedynie do polityki. The Intercept weszło w posiadanie oficjalnych dokumentów skierowanych do moderatorów aplikacji. Wynika z nich, że wpierw w Chinach, a następnie w innych państwach, wprowadzono zasady nakazujące ukrywanie streamów na żywo ukazujących brzydotę lub biedę. W udostępnionym fragmencie możemy zobaczyć, że niemile widziane są: nienormalny kształt ciała, w tym karłowatość czy akromegalia, pucołowate twarze, brzuszki piwne, otyłość lub zbytnia chudość. Specjalną uwagę poświęcono również „brzydkim twarzom” – moderator powinien więc zrobić wszystko, aby pozostali użytkownicy nie zobaczyli np. braku przednich zębów, blizn, starych ludzi ze zbyt wieloma zmarszczkami, deformacji wszelkiego rodzaju czy przejawów chorób wszelkiego rodzaju.

Ukrywane powinny być streamy przedstawiające brudne i zniszczone miejsca, slumsy, wiejskie pola (chyba że są „piękną naturalną scenerią”), miejsca budowy etc. Istnieją także wytyczne dotyczące wnętrz, chociaż mniej surowe (no, chyba że brzydota ma przyczyny w lenistwie); zwracać uwagę należy więc jedynie na popękane ściany, ekstremalny brud czy bałagan oraz stare i niewzbudzające szacunku dekoracje.

Celem wszystkich tych ograniczeń jest nienarażanie nowych użytkowników na treści, które mogą ich zniechęcić do TikToka. Firma tłumaczy się, że nakazy miały ograniczyć ryzyko cyberbullyingu, a większość z nich już nie obowiązuje. Źródła The Intercept twierdzą zaś, iż wspomniany dokument powstał w 2019 i był w użyciu jeszcze w końcówce zeszłego roku.

Moderatorzy aplikacji mają również dbać o to, by nie pojawiał się streamy przedstawiające katastrofy naturalne, materiały zniesławiające urzędników publicznych, politycznych czy religijnych przywódców, a także ich rodziny. Banem zagrożone jest publikowanie filmów mogących zagrozić bezpieczeństwu narodowemu i interesom lub honorowi danego kraju. Także zniekształcanie historii – swojego czy innych krajów – jest surowo wzbronione (tutaj za przykład służą „wydarzenia na placu Tian’anmen”). Wyrażanie opinii na temat policji, wojska itp. może zakończyć się zawieszeniem konta na 3 dni, zaś ukazywanie ich działań – na jeden dzień. TikTok odmówił komentarza, czy powyższe zasady są nadal obowiązujące.

Poniżej strona z instrukcji dla moderatorów:


(Kliknij, aby powiększyć)


Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze