4
5.02.2020, 09:09Lektura na 2 minuty

EVE Online od ponad tygodnia walczy z atakami DDoS

Niektórzy gracze nie są w stanie grać nawet od 9 dni – a w tym czasie inni podbijają ich terytoria.


Witold Tłuchowski

Kosmos może i jest ostateczną granicą, w której nikt nie usłyszy twojego krzyku, jednak fani EVE Online dobrze wiedzą, że przede wszystkim to przestrzeń (hehe) politycznych przewrotów, zaskakujących inwazji i ambitnych zrywów. W zeszłym roku uwaga całego świata skupiła się na najpoważniejszym kryzysie w historii gry, ale dzisiaj produkcja mierzy się z nawet większym zagrożeniem niż Włóczędzy.

Od ponad tygodnia trwają nieustające ataki na serwery tytułu CCP Games – przede wszystkim amerykańskie, ale skargi płyną również z innych kontynentów. Skutkiem ciągłego DDoS-owania są m.in. niedziałający chat w grze, a także ogromne lagi i powtarzające się rozłączenia. Najgorsza jest jednak niemożność zalogowania się do gry, co prowadzi do poważnych konsekwencji. Niektórzy mają bowiem to szczęście, że powyższe dolegliwości dotykają ich w tylko w wąskim zakresie lub zgoła wcale. Wykorzystują więc tę przewagę do politycznych podbojów i rajdy na opustoszałe terytoria wrogich sojuszów. Internet pełen jest dramatycznych relacji o osamotnionych statkach próbujących bronić struktur swoich jeszcze do niedawna potężnych grup czy napadach załamujących się, gdy jeden okręt po drugim zaczynały znikać z pola bitwy.

Jest to szczególnie bolesne dla małych organizacji, które opierają swoje działania na całkowitym zgraniu wszystkich członków – w ich wypadku brak chociaż jednej osoby potrafi popsuć cały misternie konstruowany plan. Nic więc dziwnego, że niektórzy fani podejrzewają, iż za atakami DDoS stoi któryś z sojuszy – i bacznie obserwują, kto czyni największe postępy w czasie kryzysu. Coraz częściej obrywa się też CCP Games. Chociaż firma uwija się jak w ukropie, problemy wciąż występują (ale w mniejszym stopniu niż kilka dni temu, to prawda), a studio nie umie powiedzieć, kiedy gra znowu będzie grywalna.


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze