11
18.12.2019, 12:07Lektura na 3 minuty

Dino Crisis: Zobaczcie fanowski remake w akcji [WIDEO]

W tym samym czasie Capcom rejestruje na nowo znak towarowy serii... Czyżby firma chciała znowu zaskoczyć graczy kolejnym odświeżonym hitem? Nikt by się chyba nie obraził.


Witold Tłuchowski

Pod koniec lat 90. Capcom zdominował gatunek survival horrorów dzięki bijącej rekordy popularności serii Resident Evil. Jednym z architektów tego sukcesu był Shinji Mikami, reżyser pierwszej części i producent jej sequela. W czasie prac nad tym drugim w głowie developera pojawił się pomysł stworzenia czegoś, co marketing ochrzcił potem „panic horrorem”* – czegoś bardziej „realnego”, groźnego i ekscytującego. Tak powstał Dino Crisis.

Wydany w 1999 na pierwszym PlayStation (później także PC i Dreamcaście) tytuł często nazywany jest „Resident Evil z dinozaurami” – i naprawę nie ma się co temu dziwić. Produkcja wyglądała jak główna seria Capcomu, grało się w nią bardzo podobnie, a największa różnicą – oprócz rzecz jasna umiejscowienia akcji – byli dużo sprytniejsi, niezwykle agresywni przeciwnicy zmieniający zupełnie dynamikę rozgrywki. Tytuł sprzedał się świetnie (chociaż nie tak dobrze, jak drugi Resident) i zebrał bardzo dobre oceny. Sequel poradził sobie na rynku niewiele gorzej (przy lepszych recenzjach), ale niestety na tym skończyła się dobra passa. „Trójka” wyszła tylko na Xboksa, a przy tym była po prostu przeciętna (by nie powiedzieć mierna) – słabe oceny i sprzedaż pogrzebały cykl na długie lata.

Fani przez lata dopraszali się o kolejną część, jednak Capcom pozostał głuchy na ich wołania. W końcu gracze postanowili wziąć się do roboty i zaczęli tworzyć remake pierwszej części. Niedawno dostaliśmy pierwszy trailer produkcji:

Twórcy dopiero co dali nam także przedsmak tego, co czeka nas w kolejnym zwiastunie:

Sam projekt zapowiada się całkiem ciekawie, ale jeszcze bardziej intrygujące jest to, co się teraz wokół niego dzieje. Okazuje się bowiem, że pod koniec listopada Capcom zarejestrował ponownie znak towarowy Dino Crisis. Niczego to oznaczać oczywiście nie musi, ale... Pamiętacie, jak było z projektem fanowskiego remake'u Resident Evil 2? Japońska firma bardzo grzecznie poprosiła jego autorów o zaprzestanie prac (zaproszono ich nawet do siedziby studia), a jakiś czas później ogłosiła, iż sama zamierza opublikować gruntownie odświeżoną wersję gry. Invader Studios nie wyrzuciło jednak produkcji do kosza i po poważnych przeróbkach wydało ją ostatecznie jako Daymare: 1998.

Jako że nie musimy już marzyć o remake'u trzeciego Residenta, może pora zacząć męczyć Capcom o Dino Crisis? Firma ewidentnie nie ma problemu z przywracaniem do życia swoich dawnych hitów – RE Engine nadawałby się zaś do tego idealnie.

*Sam twórca porównuje Resident Evil do domu strachów, a Dino Crisis do roller coastera.


Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze