5
6.03.2009, 14:04Lektura na 1 minutę

Crytek i jego Warface

Od mglistych zapowiedzi owianej tajemnicą gry Cryteka do zarejestrowania jej nazwy w urzędzie patentowym minęły dwa lata. O czym mowa?


boromini

Przypomnijmy - w połowie 2007 roku niemiecki oddział firmy przyznał, że w stolicy Ukrainy, gdzie mieści się jedno ze studiów wykonawczych developera, trwają prace nad zupełnie nowym projektem. Potwierdzeniem tych doniesień były nieliczne szczegóły na ten temat przekazane przez twórców Crysisa, wśród nich kategoryczne ucięcie przez Faruka Yerliego (CEO Managing Director) pogłosek, jakoby projekt niemający wówczas nawet tytułu powstawał wyłącznie na konsole.

Od daty złożenia wniosku w urzędzie rejestrującym znaki towarowe, 25 lutego tego roku, historia "gry bez twarzy" powraca m.in. na nasze łamy. Czy Warface, bo taki tytuł jej nadano, jest jednak tytułem dla zapowiedzianej już dwa lata temu gry? Czy może chodzi o produkcję na PSP powstającą w budapeszteńskim oddziale twórców pierwszego Far Cry’a? Próby potwierdzenia, lub wykluczenia, którejś z tych informacji tak u samego Cryteka, jak i partnera strategicznego firmy - Electronic Arts, spełzły na niczym. 


Czytaj dalej

Redaktor
boromini
Wpisów21

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze