Ritual: Crown of Horns – Chwytajcie za Colta, pora zabić nieco demonów [WIDEO]
Mówiąc „nieco”, mam na myśli jakiś tysiąc.
Dla niektórych Ritual jest „tą grą, którą robią Berlin i Cross”. Nie winię ich, chociaż to gdzie indziej doszukiwałbym się powodów, dla których warto się zainteresować się nową grą Draw Distance.
Przede wszystkim niewiele jest na rynku produkcji w stylu Dziwnego Zachodu (na myśli przychodzi mi również polski Hard West i dodatek do pierwszego Red Deada), a opowieść o wskrzeszonym przez wiedźmę rewolwerowcu idealnie wpisuje się w kanwy gatunku. A że przy tym jest krwawo, intensywnie i (czasem) dowcipnie? To tylko lepiej. Przy tym jednak konwencja top-down shootera łączącego obronę bazy ze zwalczaniem hord wrogów nie każdemu musi przypaść do gustu. Najlepiej sami oceńcie, patrząc na zwiastun z okazji premiery:
Ritual: Crown of Horns trafi na Nintendo Switcha jeszcze dzisiaj. O 15:00 opuści zaś wczesny dostęp na Steamie.
Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.