4
14.10.2019, 18:01Lektura na 4 minuty

[Sprawdzam] Cześć, Brexit!

Od paru dni siedzę w Wielkiej Brytanii, korzystając z ostatnich chwil przed Brexitem. Nie miałam w zeszłym tygodniu czasu na wielogodzinne posiadówy z laptopem na kolanach, więc dziś garść krótkich produkcji na kilka gryzów.


Iza „9kier” Pogiernicka

World of Horror

panstasz | PC | horror • tekstowa • RPG • manga • demo

Lubię stylowe, czarno-białe komiksy, uwielbiam makabrę i weird fiction, kocham krótkie formy, więc Junji Itō to od niedawna mój ulubiony rysownik. Wczoraj dostałam w prezencie zbiór „Shiver”, co przywiodło mi na myśl grę, o której kiedyś usłyszałam bodajże od Crossa. World of Horror to, będący wciąż w produkcji, hołd złożony japońskiemu artyście. Kiedyś odpaliłam dostępne na panstasz.itch.io demo, ale że ciągle jest update’owane, postanowiłam zajrzeć do niego raz jeszcze. Pierwsza historia – UWAGA, spoilery! – osadzona jest w szkole, w której ktoś zaginął, i nie brakuje w niej okropności takich jak trzygłowa kobieta z wielkimi nożycami próbująca poszerzyć ci uśmiech. Występują w niej wydarzenia losowe, starcia rozgrywane są w turach na modłę starych erpegów (w grze dostępne są zresztą postaci o różnych statystykach), a rytuał stanowiący rdzeń opowieści może zakończyć się na trzy różne sposoby. Zarówno kreska, przypominająca trochę tę z Return of the Obra Dinn, jak i muzyka są bardzo klimatyczne, a do tego da się zmienić paletę kolorystyczną.

 


Pilgrims

Amanita Design | PC | point’n’click • krótka

Uważnie śledzę wyroby Amanity od czasu Machinarium, a jakim cudem właśnie odkryłam, że czeskie studio wypuściło w 2011 roku flashówkę Osada, o której istnieniu nie miałam pojęcia. O Pielgrzymach też w ogóle nie było głośno, więc kiedy zobaczyłam ją na Steamie, byłam bardzo zdziwiona. Nie jest to gra ani przesadnie ładna, ani innowacyjna, ani superzabawna, ale developerzy mają naturalny talent do tworzenia prostej, radosnej rozgrywki. Ich nowy point’n’click, którzy zadebiutował zresztą dokładnie tydzień temu, polega na wędrówce przez lasy, zdobywaniu przyjaciół i realizacji ich pragnień. Zabawa jest prosta, bardzo krótka (wystarczy godzina-półtorej) i jak zwykle polega przede wszystkim na odkrywaniu fabularnych i opcjonalnych interakcji oraz cieszeniu się urokliwymi opcjonalnymi animacjami. Znajdziesz w niej i diabła, który uwziął się na księdza, i króla pragnącego oddać rękę księżniczki pogromcy smoka, i magicznego suma w jeziorze, i… wypalanie komuś oczu. (Wciąż twierdzę, że to gra przyjazna dzieciakom!). A wszystko to utrzymane w klimacie starych czeskich kreskówek.

 


Bad North: Jotunn Edition

Plausible Concept | PC | RTS • roguelike • minimalizm • wikingowie

To moje drugie podejście do Bad North, bo kiedyś porzuciłam tytuł dla innych indyczków, a potem nigdy do niego nie wróciłam, mimo że podobają mi się zarówno jego koncepcja, jak i wykonanie. Postanowiłam zanurzyć się w nim ponownie przy okazji Jotunn Edition. W grze bronisz kolejnych wysepek przed najazdami (czy raczej napływami, bo przybywają na łodziach) wikingów, którzy chcą zabijać twoich wojowników i palić domy – dzieje się to w czasie rzeczywistym, choć masz do dyspozycji spowolnienie czasu. Liczba twoich oddziałów jest ograniczona, a do lokacji i tak możesz przypisać maksymalnie cztery. Jednostki można szkolić w szermierce (miecznicy mają także tarcze, które odbijają strzały), łucznictwie lub obsłudze włóczni, a także przypisywać im znalezione przedmioty i rozwijać umiejętności. Na to wszystko wydaje się złoto, które zdobywa się po wygranym starciu z każdego ocalałego budynku. Sukces potyczek zależy przede wszystkim od odpowiedniego wykorzystania jednostek i dobrym pozycjonowaniu – np. stawianiu łuczników wysoko i blisko wody, a włóczników tak, by atakowali w dół wojskiego przejścia. Minimalistyczna grafika Bad North jest bardzo stylowa, ale choć wygląda niewinnie, zróżnicowane, proceduralnie generowane wyspy zalewane są hektolitrami krwi. Do wyboru permaśmierć oddziałów lub możliwość rozpoczynania nieudanych walk od zera. Wspomniane Jotunn Edition to m.in. cechy dowódców, nowe przedmioty i rodzaje lokacji, zmiany w interfejsie (np. oznaczenia wrogów na mapie archipelagu czy statystyki oddziału), ulepszeni łucznicy i dodatkowy poziom trudności. 

 

„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI

Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (w tygodniu ok. 20, w weekendy ok. 16). Do zobaczenia!


Redaktor
Iza „9kier” Pogiernicka

Streamuję w przyjemnej atmosferze gry, których nie znasz. Zajrzyj: www.twitch.tv/9kier ;)

Profil
Wpisów384

Obserwujących27

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze