Super Smash Bros. Ultimate dostało VR-ową aktualizację [WIDEO]

Zapowiedź VR Kita do Nintendo Labo zaskoczyła chyba wszystkich. Chociaż w pierwszej chwili pomysł ten wydał się tak absurdalnie nintendowski, po chwili zastanowienia człowiek dochodził do wniosku, że jest to faktycznie absurdalnie nintendowski pomysł – czyli dokładnie to, za co kochamy tę firmę. Tak więc Japończycy stworzyli jedne z tańszych w miarę kompetentnych gogli VR, które w bonusie sami sobie musimy złożyć (co nie jest pewnie zaletą dla wszystkich). Minusem była niewielka liczba gier i ich nieprzesadne rozbudowanie, ale świadome tego Nintendo zaktualizowało w kwietniu nową Zeldę i Super Mario Odyssey o możliwość obsługi urządzenia.

Na tym jednak nie poprzestano – dzięki darmowej aktualizacji 3.1.0 kolejnym tytułem, w którym „imersyjnie zanurzymy się w rzeczywistości gry”™ jest Super Smash Bros. Ultimate:

Że nieco bezsensu? Że nie ma to realnego wpływu na rozgrywkę? Że póki co działa to tylko w trybie offline? Oj tam, oj tam. Przecież dzięki goglom możemy wygodnie oglądać (do czego Nintendo gorąco zachęca) walki toczone przez CPU i rozejrzeć się po okolicach areny. No dobra, może nie warto tylko dla tego trybu kupować specjalnie VR Kitu, ale jeżeli ktoś skusił się na niego wcześniej, to na pewno spędzi w nim przy Smashu miłe chwile. Może krótkie, ale zawsze.