23
27.01.2009, 08:36Lektura na 1 minutę

Uwe Boll dostaje Złotą Malinę

Dawno nie pojawiał się w newsach Uwe Boll - niemiecki reżyser odpowiedzialny za fatalne ekranizacje wielu gier komputerowych. Odkopano go dzięki nominacji do Złotej Maliny.


Daniel „CormaC” Bartosik

Złote Maliny - czyli nagrody dla najgorszych reżyserów, aktorów, scenarzystów i kompozytorów filmowych - wręczane są nieprzerwanie od 1981 roku.

Uwe Boll otrzymać ma Złotą Malinę w kategorii Worst Career Achievement (czyli za całokształt twórczości). Nagrodę w tej kategorii przyznano tylko 4 razy, ostatnio w 1987 roku... gumowemu rekinowi ze "Szczęk". Uzasadnienie "uhonorowania" Bolla  brzmi: "Niemiecka odpowiedź na Eda Wooda". Celne.

Pięć nominacji do Złotych Malin otrzymał też film Bolla "In the Name of the King: A Dungeon Siege Tale" inspirowany grą Dungeon Siege. Ma on szanse na zwycięstwa w kategoriach najgorszego filmu, scenariusza, reżysera, aktora drugoplanowego i ekranowej pary. Dzieło to zarobiło jedynie 5 mln dolarów, a według oficjalnej strony Malin kosztował 60 mln.

Pozosytaje czekać na na reakcję Niemca, którego niewyparzona gęba jest powszechnie znana w branży. Niewątpliwie wykorzysta on okazję do zrobienia wokół siebie szumu.


Czytaj dalej

Redaktor
Daniel „CormaC” Bartosik

Gram od ponad 30 lat (zaczynałem na Atari 130 XE, które wciąż mam na biurku), najchętniej sięgam po produkcje z silnym pierwiastkiem akcji, a najbardziej cenię te, które wciągają opowieściami i szarpią za emocje. W wolnych chwilach uprawiam na gitarze metal, czytam, oglądam (za) dużo seriali i odpędzam kijem Football Managery, w których topiłem kiedyś mnóstwo godzin.

Profil
Wpisów1222

Obserwujących19

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze