91
8.03.2019, 20:03Lektura na 2 minuty

Rape Day: Gra o seryjnym gwałcicielu wywołała poruszenie w brytyjskim parlamencie

Afera zatacza coraz szersze kręgi.


Kaladin

Zaledwie wczoraj pisaliśmy o Rape Day – tytule, który wywołał w sieci burzę swoją tematyką. W grze wcielamy się w gwałciciela, który poszukuje nowych ofiar podczas apokalipsy zombie. Twórca tej produkcji bronił się przed krytyką, mówiąc, że „mordowanie w grach jest czymś normalnych, dlaczego więc nie potraktować podobnie gwałtów?”. Valve pozostało jednak głuche na jego tłumaczenia i z powodów biznesowych zdjęło Rape Day ze Steama. Wygląda jednak na to, że to nie koniec kontrowersji.

Podczas posiedzenia brytyjskiego parlamentu członkini Szkockiej Partii Narodowej, Hannah Bardell, zaapelowała o rządową kontrolę nad produkcją. Przemawiając przed komisją ds. kultury, mediów i sportu, Bartell tak wypowiadała się o grze:


Zawartość gry jest odrażająca i obrzydliwa i nigdy nie powinna ujrzeć światła dziennego. Cieszę się, że [gra] została wycofana z platformy Steam, ale stanowisko korporacji Valve pozostawia wiele do życzenia. Całkowicie odcięli się od treści, jakie gra prezentuje. W czasach, gdy co piąta kobieta doświadczyła seksualnej przemocy w swoim życiu, a cały świat obchodzi międzynarodowy Dzień Kobiet, wzywam nasz rząd do podjęcia kontroli. Musimy się dowiedzieć, dlaczego Rape Day w ogóle powstał, i upewnić się, że nie będzie dostępny w dystrybucji innej platformy. Nigdy.



Parlamentarzystka została wsparta przez koleżankę, pierwszą minister szkockiego parlamentu, Shonę Robinson, która wezwała do zacieśnienia regulacji prawnych w tym sektorze:


Opublikowanie tej tak zwanej gry powinno być powodem do wstydu dla każdej platformy gamingowej. Zabijanie i gwałcenie kobiet w grach powinno być piętnowane, nie nagradzane. Cieszę się, że Steam wycofał ten szokujący tytuł ze swojej dystrybucji.



Do sprawy odniosła się także organizacja Rape Crisis Scotland, która wydała następujące oświadczenie:


Niemożliwe jest zignorowanie powstania takiego tytułu w świecie, w którym kobiety i dziewczyny mierzą się z ciągłymi nadużyciami seksualnymi, czy to na ulicy, czy w domach. To część jednego systemu. Musimy zadać sobie pytanie – czy chcemy żyć w społeczeństwie, które pochwala takie gry? Normalizacja gwałtu nie idzie w parze z obrazem społeczeństwa, w którym kobiety mogą żyć wolne od strachu i przemocy. Jeśli gry tego typu nie są sprzeczne z prawem, powinny być.



Redaktor
Kaladin
Wpisów367

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze