Sony opatentowało coś, co może być kartridżem... [AKTUALIZACJA]
...do czegoś, co może być następcą PS Vity. [AKTUALIZACJA] ...ale jednak nie jest.
[AKTUALIZACJA]
Wczorajsze spekulacje na temat tajemniczego kartridża i ewentualnej nowej platformy mobilnej Sony zostały rozwiane – nośnik miał najwyraźniej zostać użyty w interaktywnym systemie dla dzieci, który ma wspomagać rozwój ich wyobraźni przestrzennej i zdolności motorycznych. Sony toio – bo tak nazywa się zaprezentowana w maju 2017 roku zabawka – składa się ze stacji bazowej, do której podłącza się opisywany wczoraj kartridż, i dwóch zrobotyzowanych kostek, którymi można sterować za pomocą dołączonych do zestawu kontrolerów.
Nie wygląda to może aż tak imponująco, jak zestawy Nintendo Labo, ale prawdziwa zabawa zaczyna się, gdy wspomniane kostki zmodyfikujemy według własnych upodobań przy pomocy najzwyklejszych produktów ze sklepów papierniczych albo klocków Lego. Jak widać na załączonym wideo, możliwości oferowane przez toio są ograniczone jedynie przez wyobraźnię.
Trochę szkoda, że patent Sony nie okazał się kartridżem do nowej konsoli przenośnej, ale z drugiej strony, toio wygląda na bardzo ciekawą propozycję dla najmłodszych.
[ORYGINALNY NEWS]
Nie jest tajemnicą, że Vita nie była hitem – konsolka rozeszła się w 16 milionach egzemplarzy, co w świetle 80 milionów sprzedanych PSP wydaje się dostatecznym powodem, aby w 2015 roku szefostwo Sony ogłosiło, że nie planuje wyprodukować żadnego następcy Vity. Czy aby na pewno? Według doniesień z forum NeoGaf Sony jeszcze w tym samy roku opatentowało urządzenie, które wygląda podobnie do Nintentdo Switcha. Możliwe jednak, że jest to specjalny pad z ekranem dotykowym do stacjonarnej konsoli Japończyków.
(Kliknij, aby powiększyć)
Dziś, dzięki holenderskiemu serwisowi Techtastic, dowiedzieliśmy się, jak mógłby wyglądać nośnik danych, gdyby powyższe urządzenie miało być jednak czymś więcej niż fikuśnym padem. Poniższy patent został co prawda zarejestrowany jeszcze w zeszłym roku, ale dopiero teraz koreański urząd patentowy upublicznił go.
(Kliknij, aby powiększyć)
Oczywiście nie musi to oznaczać, że już niebawem dostaniemy nowego handhelda Sony. Firmy często składają wnioski patentowe nie po to, żeby produkować jakiś sprzęt, lecz po to, aby z danych rozwiązań nie mogła skorzystać konkurencja. Zastanawiające w tym kontekście mogą być jednak słowa Johna Kodery, szefa Sony Interactive Entertainment, który w maju tego roku w wywiadzie dla Bloomberga stwierdził, że firma widzi w mobilnych platformach okazję do dostarczania nowych wrażeń z rozgrywki. Niewykluczone jednak, że imć Kodera miał po prostu na myśli streamowanie gier z PS4 na telefony z serii Xperia.