32
18.10.2018, 12:43Lektura na 2 minuty

CD-Action 12/2018: The Night of the Rabbit trzecią pełną wersją

Gra studia Daedalic to wręcz wzorcowy przykład tego, jak należy robić przygodówki.


Tomasz „Ghost” Matusik

Podobnie jak dwa pozostałe pełniaki (Valhalla HillsSeum: Speedrunners from Hell), gra dostępna jest do pobrania ze Steama i oferuje polską wersję językową. Oto co napisał o niej gem:


Klasyczna przygodówka w najlepszym stylu. The Night of the Rabbit to dzieło stworzone i wydane przez niemieckich obrońców tradycji gatunku ze studia Daedalic, które zabiera nas w baśniową podróż w świat magii i dziecięcego optymizmu. Bohaterem Nocy Królika jest Jerzyk Orzech – 12-letni chłopiec, mieszkający z mamą w domku w lesie nieopodal miasta, który ma jedno wielkie marzenie. Chce zostać magiem. W przedostatni dzień letnich wakacji jego sen się spełnia – zostaje uczniem słynnego Markiza de Hoto. Nie przeszkadza mu nawet to, że jego dystyngowany i wyfraczony mistrz Obieżydrzew to królik albinos i że nauka wymagać będzie podróży pomiędzy światami równoległymi. Jako że dzięki magii „nic nie jest niemożliwe”, chłopiec ma zdążyć do domu przed obiadem. Jerzyk wraz z Markizem przenosi się do Myszoboru, w którym żyją antropomorfizowane zwierzęta różnych gatunków, i rozpoczyna naukę czterech zaklęć, których wymaga mistrz. Naturalnie szybko okaże się, że powrót do domu jest trudniejszy, niż się zdawało... Pod względem mechaniki The Night of the Rabbit to klasyczna przygodówka Daedalików, więc jeśli znacie np. Deponię, nie zaskoczy was nawet to, że tutaj wszystko robi się tylko jednym przyciskiem myszy. Ponadto jak na przedstawiciela swojego gatunku jest też zwykle nadzwyczaj logiczna, jednak trafić można w niej także na wyzwania twardsze niż orzechy. Sporym atutem wreszcie są także bardzo dobre, rysowane grafika (w 2,5D) i animacje, a także niezwykle klimatyczne tło muzyczne. Do tego dodać trzeba bardzo dobry dubbing... ale tylko niemiecki lub angielski, bo lokalizacja – całkiem dobra – dotknęła tylko napisów. Warto wrócić na chwilę w czasy dzieciństwa, kiedy magia była jeszcze żywa, a jedynym zmartwieniem od rana było to, że trzeba wrócić do domu na obiad...


Jeszcze dziś zobaczycie, jaką okładkę przygotowaliśmy, a jutro zapoznacie się z pełną zapowiedzią numeru.


Czytaj dalej

Redaktor
Tomasz „Ghost” Matusik

Z redakcją byłem związany przez ponad 20 lat. Nie pisałem zbyt dużo, ale w inny sposób się udzielałem. Zajmowałem się forum, reklamacjami, sklepem, konkursami, infrastrukturą IT w redakcji, opieką nad praktykantami, nadzorowaniem tworzenia nowych serwisów i ogarnianiem całej masę innych spraw. Teraz mam inne zajęcie. Coś tam pewnie jeszcze będę się udzielał, ale zdecydowanie rzadziej niż kiedyś.

Profil
Wpisów792

Obserwujących3

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze