Kingdom Come: Deliverance – Zwiastun zdradza, że „kraina ma kłopoty”(*), fani zapowiadają adaptację „Gry o tron”

Jak słusznie zauważyliście, w ramach nieustającej akcji „CDA bawi i uczy” zacytowaliśmy powyżej fragment „Kowala” Leopolda Staffa. Właśnie na postaci kowala skupia się bowiem i nowy zwiastun, i cała fabuła Kingdom Come. Po ataku najemników króla Zygmunta na rodzimą wioskę protagonisty, ów wyruszy na krwawą wendetę. Fragment rozgrywki zdradza, że w jej programie znajdą się: chorągwie, spiski, egzotyczne sposoby akcentowania, płonące wioski orazrzecz jasna rycerska sól życia: walki na miecze, jazda konna, biesiady, bójki i turnieje.

Tymczasem ekipa odpowiedzialna za modyfikację The Seven Kingdoms do Total War: Attila ogłosiła, że przestaje tworzyć w oparciu o produkcję Creative Assembly. Powód? Gra ponoć oferowała „bardzo niewielkie” wsparcie dla modów, dostarczone przez developerów narzędzia były przestarzałe, a CA już dawno skupiło się na produkcji nowszych tytułów (w rodzaju nadchodzącego Thrones of Britannia, które otrzymało właśnie datę premiery i wymagania sprzętowe)..

Modderzy zaczynają niniejszym działać przy Kingdom Come. Zespół zamierza przenieść do gry lokacje i postacie znane z serialu „Gra o tron”. Autorzy podkreślają, że to na nim chcą się opierać, nie zaś na książkach Martina. Choć nie są jeszcze w stanie uzyskać dostępu do tytułu (ten zadebiutuje 13 lutego), już teraz zaczęli przygotowywać niektóre assety w rodzaju zbroi czy oręża. Modyfikacja ma się rozgrywać w czasie Wojny Pięciu Królów. Słowem: w polu spotkamy żołnierzy Starków, Lannisterów, Tullych, Brackenów i Karstarków. Przez ekran przewiną się też niektórzy bohaterowie znani z małego ekranu. 

Swoją drogą, w nadchodzącym wydaniu CD-Action przeczytacie tekst „Jak stworzono średniowiecze”. Allor wyprawił się na długą sesję z grą i miał okazję porozmawiać z pracownikami Warhorse Studios, w tym naszą rodaczką, odpowiedzialną za wierność historycznym realiom Joanną Nowak. Ta opowiedziała na naszych łamach o problemach, jakie sprawiło developerom pozyskiwanie materiałów do gry i pozwoliła zajrzeć za kulisy prac nad nią.

(*) W oryginale „deep, f*cking sh*t”.